ŚwiatCoraz mniej uchodźców

Coraz mniej uchodźców

Biuro Wysokiego Komisarza NZ do spraw Uchodźców (UNHCR) przedstawiło 19 kwietnia 2006 roku raport o uchodźcach na świecie. Liczba uchodźców nie była tak niska od 25 lat - wynika z raportu. Według Wysokiego Komisarza, Antonio Guterresa, to nie jest jednak optymistyczna informacja.

22.04.2006 12:23

Sytuacja uchodźców osiągnęła punkt krytyczny – setki tysięcy uchodźców wewnętrznych, brak rozróżnienia między uchodźcami a migrantami, coraz bardziej restrykcyjna polityka azylowa państw i brak tolerancji.

Liczba wniosków o nadanie statusu uchodźcy znacznie spadła. Z jednej strony, państwa zaostrzają przepisy. Z drugiej, wynika to ze stabilizacji na Bałkanach i w Afganistanie oraz z relatywnie mniejszej liczby wojen domowych w Azji i w Afryce. Ponad 4 miliony uchodźców powróciło do Afganistanu, setki tysięcy do Burundi, Liberii, Angoli i Sierra Leone. Wciąż jednak napływają uchodźcy z terenów Federacji Rosyjskiej i Serbii i Czarnogóry. Wzrosła liczba osób przybywających z Haiti i z Iraku. Ich głównym celem są: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Niemcy.

Liczba uchodźców na świecie spadła, ale według Guterresa nie można zapominać o uchodźcach wewnętrznych. Problem ten został określony jako „największa porażka” akcji humanitarnych. W samej tylko Demokratycznej Republice Konga i w Sudanie jest ich 7,5 miliona. Długotrwałe konflikty w tych państwach oznaczają osobiste tragedie tych osób.

Coraz bardziej poważnym problemem staje się brak tolerancji, rasizm i fundamentalizm. Pojęcie uchodźcy często łączy się z pojęciem terrorysty i to wywołuje oczywistą niechęć. Raport podkreśla zrozumienie dla ochrony swoich granic przez państwa, ale wskazuje także, że nie może to oznaczać odrzucania osób, które naprawdę potrzebują pomocy.

Osoby oczekujące na rozpatrzenie ich wniosku o nadanie statusu uchodźcy są często zmuszane do przebywania w centrach zatrzymań. Wątpliwości budzą, po pierwsze, podstawy takich zatrzymań. Jest to możliwe tylko w wyjątkowych przypadkach, na przykład, kiedy dana osoba stanowi zagrożenie dla porządku publicznego państwa. Wszędzie jednak przepisy te są nadużywane. Po drugie, warunki panujące w tych centrach nie odpowiadają minimalnym standardom. Stąd częste bunty czy strajki głodowe wśród osób tam przebywających.

Antonio Guterres przestrzega jednocześnie przed wprowadzaniem zmian do Konwencji Genewskiej z 1951 roku, podstawowego dokumentu regulującego status uchodźcy. Według Komisarza, wszelkie poprawki mogą pogorszyć sytuację. Wystarczy odpowiednia interpretacja przepisów Konwencji, które pozwalają na szeroką interpretację.

Za największe wyzwanie dla UNHCR uznano wprowadzenie wyraźnego rozróżnienia między uchodźcom a migrantem. Poza tym, istotne jest także kontrolowanie sytuacji państw, do których uchodźcy wracają. Z kolei pozostałe państwa, w obliczu takiego spadku liczby wniosków, mogą zająć się poprawą jakości procedur azylowych. Zarówno one jak i cała społeczność międzynarodowa powinny także zapewnić, by podstawowe zasady – zwłaszcza non-refoulement (zakaz wydalania do kraju zagrożenia) – były przestrzegane.

Drastyczny spadek liczby uchodźców w krajach rozwiniętych nie jest więc informacją optymistyczną. Oznacza restrykcyjne przepisy azylowe i brak zrozumienia tragedii wielu ludzi. Poza tym, nie można zapominać o uchodźcach wewnętrznych. Wysoki Komisarz przyznaje, że szczególnie na tym polu, społeczność międzynarodowa sobie nie poradziła. UNHCR ma na swoim koncie liczne sukcesy, ale wciąż musi sprostać wielu problematycznym sytuacjom. Poza tym, jak podkreśla sam Guterres, spadek wniosków o azyl jest najprawdopodobniej tymczasową tendencją.

Natalia Mielech

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)