Co zrobi Andrzej Duda? Prezydencki minister w tarapatach

Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch mieszka w apartamencie w rezydencji Belweder. Korzysta z niego, chociaż ma własne lokum w Warszawie - ujawnił "Fakt". Sprawa wywalała lawinę komentarzy wśród polityków, którzy oczekują reakcji Andrzeja Dudy. Według opozycji, Kumoch powinien stracić posadę. Do sprawy odniósł się sam zainteresowany.

Co zrobi Andrzej Duda? Prezydencki minister w tarapatach
Co zrobi Andrzej Duda? Prezydencki minister w tarapatach
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Maciej Zubel

Kancelaria Prezydenta ma kilka budynków, w których mogą mieszkać osoby zajmujące kierownicze stanowiska i jednocześnie nie dysponujące lokalem w miejscowości, w której objęły stanowisko.

Tymczasem, jak ustalił "Fakt", minister Kumoch ma 65-metrowe mieszkanie na Mokotowie. To zaś oznacza, że nie ma prawa do korzystania z apartamentu w rezydencji Belweder w centrum Warszawy, w którym mieszka razem z żoną.

- To jest nielegalne wyciąganie kasy i dorabianie się na publicznych pieniądzach. Jeżeli ktoś ma mieszkanie w Warszawie, nie powinien czerpać korzyści. Decyzja powinna być prosta. Rezygnacja z tego mieszkania i wyjaśnienie, czy była podstawa do wynajmowania. Jeżeli była, to tylko mogą być konsekwencje moralne i jakaś nagana prezydencka. A jeżeli nie było, to powinny być prawne i zwolnienie z Kancelarii - komentuje w rozmowie z "Faktem" Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: recesja w Polsce? "Straszyć można zawsze, ale prognozy na to nie wskazują"

Podobnego zdania jest Michał Szczerba z PO. Jego zdaniem, prezydencki minister powinien rozliczyć się z zajmowanego służbowego lokalu. Oskarża też innych urzędników Andrzeja Dudy.

- Całą tę sprawę oceniam nagannie. Kancelaria Prezydenta uczestniczyła w tym procederze. Teraz pozostaje zwrot środków wynikających z użytkowania lokalu, do którego nie był uprawniony - mówi polityk Platformy Obywatelskiej.

Na rolę Kancelarii Prezydenta uwagę zwraca również poseł ludowców Marek Sawicki. - Przede wszystkim Kancelaria Prezydenta nie powinna panu Kumochowi tego mieszkania udostępnić. Mamy tu do czynienia ze złamaniem prawa przez Kancelarię i to Kancelaria powinna wystąpić o zwrot należnych kosztów tego utrzymania mieszkania - komentuje Sawicki.

Według niego, kolejnym krokiem po odzyskaniu zaległych środków powinna być dymisja Kumocha.

Podobnego zdania jest Artur Dziambor z Konfederacji. - Jakub Kumoch powinien natychmiast zwrócić (pieniądze - red.) i zrezygnować z wynajmowanego mieszkania. Zachodzi tu oczywisty konflikt. Te mieszkania służbowe przysługują tym, którzy nie mają swojego mieszkania w Warszawie. Nikt nie powinien tego w nawet najmniejszy sposób nadużywać - mówi.

Sprawę stara się bagatelizować jedynie polityk PiS. Marek Ast zgadza się jednak, że należy wyjaśnić wątpliwości, które się pojawiły.

- Nie wiem, jakie przyczyny powodują panem ministrem i czy są jakieś uzasadnione okoliczności, dla których to mieszkanie musi wynajmować. Jeżeli ma mieszkanie w Warszawie, a przepisy pozwalają mu wynajmować jakieś dodatkowe i korzysta z tego dobrodziejstwa zgodnie z prawem, to jest ok. Natomiast jeżeli jest to jakieś naruszenie prawa, to po prostu trzeba to wyjaśnić. Powinno to być wyjaśnione, a informacja powinna trafić do opinii publicznej, skoro już sprawa ujrzała światło dzienne i zostaliśmy o tym poinformowani, to ze strony kancelarii powinno być stosowne wyjaśnienie – mówi Ast.

Kumoch nadużywa przywilejów? Jest odpowiedź

Do zarzutów "Faktu" odniósł się też sam minister Jakub Kumoch. Wyjaśnił dziennikowi, że gdy wyjechał za granicę (był wcześniej ambasadorem w Szwajcarii i Turcji - przyp. red.) użyczył bezpłatnie swoje mieszkanie znajomym.

- Wróciłem po wielu latach z zagranicy i nie zamierzałem prosić mieszkającej tam zaprzyjaźnionej rodziny z dzieckiem o opuszczenie lokalu. Dałem jej czas na rozwiązanie swojej sytuacji mieszkaniowej. Nie zarobiłem ani grosza. Dołożyłem do całej sprawy. Czasami w życiu są sprawy ważniejsze niż pieniądze - tłumaczy Kumoch. W sieci pojawił się też wpis prezydenckiego ministra.

Przeczytaj też:

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (467)