Libia
Rebelianckie milicje, które walczyły z Kadafim, ani myślały po jego śmierci złożyć broń. Co więcej, zawartość rozkradzionych arsenałów dyktatora trafiła w ręce innych bojówkarzy w regionie, m.in. do Mali, gdzie wkrótce wybuchła rebelia. Malijskich islamistów, początkowo sprzymierzonych z Tuaregami, powstrzymała dopiero interwencja Francji.
Tymczasem sama Libia coraz bardziej pogrążała się w chaosie. W ubiegłym roku kraj został podzielony, "dorabiając się" dwóch rządów i parlamentów. Jednego w Trypolisie - islamistów spod znaku Libijskiego Świtu, drugiego w Tobruku - gdzie schronił się premier Abd Allah as-Sani. To właśnie władza w Tobruku jest uznawana na Zachodzie. Teraz jednak do tej układanki doszło Państwo Islamskie, dla którego Libia to "brama do Europy".
Na zdjęciu: bojownik lojalny wobec gen. Chalida Haftara, walczącego z islamistami, 16 grudnia 2014 r.
(Oprac. Małgorzata Gorol)