Co z tego wyniknie?
Klimatolodzy zdają się sugerować znacznie poważniejsze konsekwencje dla Azji i Ameryki Północnej niż dla Europy, jednakowoż nie możemy mieć pewności, że na naszym kontynencie, w tym w Polsce, nie odczujemy skutków anomalii termicznych w Arktyce i na Syberii. Sytuacja jest dynamiczna, a ewentualne implikacje dla Polski dotyczą przede wszystkim środka i drugiej połowy zimy, kiedy prawdopodobieństwo napływu syberyjskich mas powietrza nad Polskę jest wyższe niż choćby w grudniu. Biorąc pod uwagę znacznie silniejszy niż zwykle chłód na Syberii, nadejście kontynentalnego powietrza nad Polskę mogłoby przynieść w naszym kraju rzadkie, trzaskające wręcz mrozy. Oczywiście podobny scenariusz wciąż nie może być traktowany jako nieunikniony, prawdopodobieństwo wystąpienia w naszym kraju epizodów z bardzo niskimi temperaturami jest tej zimy wyższe niż zwykle.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">