Na bezrobociu
Czasami jednak okazuje się, że status byłego posła nie gwarantuje szybkiego zatrudnienia. Przykładem może być Michał Kabaciński z Ruchu Palikota (na zdjęciu z telefonem). - Zarejestrowałem się jako bezrobotny. Za tydzień mam pierwszą wizytę w Urzędzie Pracy - mówi "Rzeczpospolitej" sam zainteresowany.
- Dla wielu w moim położeniu byłby to wstyd, ale ja go nie czuję - zaznacza Kabaciński dodając, że "nie próbował się zaczepić w administracji samorządowej, choć wielu byłych posłów z tego korzysta".