Opinie na temat członkostwa Polski w Unii Europejskiej po 20 latach wciąż potrafią budzić emocje. Reporterka Wirtualnej Polski, Klaudia Sadurska, zapytała się mieszkańców Warszawy o ich opinie odnośnie Wspólnoty. Co Polacy zawdzięczają Unii Europejskiej? Zdania się różniły od entuzjastycznego poparcia, po sceptycyzm wobec integracji.
- Widzę tylko same plusy. Proszę zobaczyć ile ten kraj skorzystał od 2004, kiedy weszliśmy do Unii Europejskiej - mówił mężczyzna. - Nie widzę żadnych plusów - odpowiedziała krótko kobieta. - Ja pamiętam te czasy sprzed Unii Europejskiej i uważam, że jest na plus - dodała inna rozmówczyni. Rozmówcy jako plusy wymienili budowę autostrad, dofinansowania do małych miejscowości, strefę Schengen, możliwość pracy i studiów za granicą oraz miliardy z funduszy unijnych, które ożywiły naszą gospodarkę do tego stopnia, że przodujemy w regionie. - Wszystko po prostu zawdzięczamy tej Unii, w końcu jesteśmy na Zachodzie - podsumowała jedna z warszawianek. - Nie rozumiem tego strachu przed Unią Europejską. Rozumiem, że nie wszystko jest idealnie, ale dlatego powstała Rada Europejska, żeby tam ludzie siadali i rozmawiali - zaznaczyła inna. - Cieszmy się, że jesteśmy w Unii Europejskiej. Tym bardziej w obliczu tego, co się dzieje teraz na świecie, to jest nasza gwarancja bezpieczeństwa i musimy w tej wspólnocie być - podsumował mężczyzna.
Jednak nie wszyscy rozmówcy WP podzielali entuzjazm. Pojawiły się też eurosceptyczne opinie. - Oni tutaj rządzą, chcą jeszcze więcej. Jest zdzierstwo, draństwo, gdyby polskie PKB było utrzymane w Polsce to by nie było problemów, a Unia bierze ileś tego PKB, a daje grosze - stwierdził na ulicy starszy mężczyzna. - Ta wspólna gospodarka jest niezła, ale nie zawsze. Natomiast dużo jest negatywnych cech takich, że oni próbują za dużo nam zarzucić, a niektóre te rozwiązania nie są korzystne dla naszego kraju - przyznała kobieta. Jako przykład podała relokację migrantów i kwestie Zielonego Ładu.
Materiał został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej.