Co Polacy myślą o Ukraińcach? Jest zmiana nastrojów, mamy nowy sondaż
W dwa lata ogólne nastawienie do Ukraińców w Polsce znacznie się zmieniło. Choć wciąż jest bardziej pozytywne niż negatywne, to entuzjazm osłabł. Największe zmiany dotyczą wyborców Zjednoczonej Prawicy - wynika z sondażu United Surveys przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski.
Nowe badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazuje, że nastawienie Polaków do obecności Ukraińców w Polsce w porównaniu z wrześniem 2023 roku uległo znacznej zmianie.
Choć nadal przeważają opinie pozytywne, zauważalny jest wzrost sceptycyzmu wśród wyborców niezdecydowanych oraz utrzymująca się polaryzacja polityczna w ocenie wpływu Ukraińców na społeczeństwo i gospodarkę.
Spadek o dziewięć punktów
W sondażu dla WP z 2023 roku aż 64,4 proc. respondentów oceniało obecność Ukraińców pozytywnie. Zapytaliśmy wtedy, "jak ocenia pan/pani obecność Ukraińców w Polsce, m.in. to, w jaki sposób integrują się ze społeczeństwem, w jaki sposób wpływają na rynek pracy". Negatywną opinię wyraziło wówczas 29,5 proc. badanych.
W styczniu 2025 roku pozytywne nastawienie spadło o 9,1 punktu procentowego - do 55,3 proc. (w tym 10,9 proc. Polaków ma zdanie zdecydowanie pozytywnie, a 44,4 proc. raczej pozytywnie). W ciągu niespełna dwóch lat liczba osób z takim nastawieniem zmalała - zarówno w grupie odpowiadającej "zdecydowanie pozytywnie", jak i "raczej pozytywnie".
Natomiast liczba osób z negatywnym nastawieniem wzrosła do 33 proc. (w tym 14 proc. raczej negatywnie, a 19 proc. zdecydowanie negatywnie). To wzrost o 3,5 punktu procentowego. Mówiąc inaczej: co trzeci Polak krytycznie odnosi się do obecności przyjezdnych ze Wschodu.
Dr hab. Michał Nowosielski, profesor Ośrodka Badań nad Migracjami UW, w rozmowie z Wirtualną Polską analizuje wyniki sondażu. Jego zdaniem powodów obecnej sytuacji jest kilka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy wywożą chłopców? "Są same klasy dziewczęce"
- To znużenie tematem. Czym innym jest wstępny entuzjazm i chęć niesienia pomocy, a czym innym jest już sytuacja dłuższego niesienia wsparcia. Dla niektórych osób nie jest to już temat, który jest szczególnie ważny. Niektórzy pewnie uważają, że to już jest taki czas, że osoby z Ukrainy powinny wrócić do ojczyzny albo na miejscu zacząć sobie radzić samemu - wyjaśnia ekspert.
Kolejny jest znacznie prostszy, niż nam się wydaje. - Pojawiają się nowe tematy, troski i problemy. W tej chwili to, co obserwujemy, to jest większa troska o własne interesy ekonomiczne i mniej troski o innych - dodaje dr Nowosielski.
Znaczna zmiana wśród wyborców prawicy
Podział polityczny w ocenie obecności Ukraińców w Polsce pozostaje wyraźny, ale i tutaj w ostatnim roku doszło do istotnych zmian w niektórych grupach wyborców.
W 2023 roku 72 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy było pozytywnie nastawionych do Ukraińców (14 proc. zdecydowanie pozytywnie, 58 proc. raczej pozytywnie), a zaledwie 20 proc. ocen była negatywa (z tego 17 proc. raczej negatywnie, 3 proc. zdecydowanie negatywnie).
Jednak w 2025 roku negatywne nastawienie w stosunku do Ukraińców w Polsce zadeklarowało aż 53 proc. wyborców obecnej opozycji (choć w tym wypadku to już PiS oraz Konfederacja) - z tego 17 proc. raczej negatywnie, a 36 proc. zdecydowanie negatywnie). Odsetek pozytywnych ocen spadł do 46 proc. (6 proc. zdecydowanie pozytywnie, 40 proc. raczej pozytywnie)
Dr Nowosielski w rozmowie z WP zauważa, że "wśród wyborców obozu konserwatywnego czy prawicowego temat ukraiński zawsze był problematyczny".
- Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że to rząd Zjednoczonej Prawicy był postawiony w sytuacji zwiększonego napływu uchodźców i trzeba podkreślić, że sobie z tym w jakimś stopniu radził. Jednocześnie jest też tak, że wśród elektoratu prawicowego zawsze był silny sentyment antyukraiński, który z czasem mógł się pogłębić - zauważa.
- Ponadto w elektoracie konserwatywnym postrzeganie problemu migracji, migrantów czy uchodźców zawsze było gorsze i częściej postrzegano ich obecność jako społeczny problem lub zagrożenie - zaznacza dr Nowosielski.
Ukraina a kampania prezydencka
Ukraina i tematy z nią związane zaczęły częściej pojawiać się na ustach polityków wraz z rozpoczęciem kampanii prezydenckiej w Polsce. Karol Nawrocki, prezes IPN i kandydat PiS na prezydenta na początku stycznia stwierdził, że Ukraina nie jest gotowa na członkostwo w UE i NATO. Jego zdaniem, brak rozliczenia się ze zbrodni wołyńskiej uniemożliwia Ukrainie dołączenie do międzynarodowych sojuszy.
Spotkało się to z reakcją prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. - Jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki - powiedział Zełenski w wywiadzie dla czterech polskich mediów. - Zachód nie rozumie, że Rosjanie pójdą dalej. To największy błąd - ostrzegł.
Z kolei pod koniec stycznia Konfederacja złożyła projekt nowelizacji specustawy uchodźczej, który miał zmienić status Ukraińców. Zmiany dotyczą m.in. świadczeń zdrowotnych i zatrudnienia.
W ocenie eksperta politycy "zaczęli grać kwestią uchodźców, także tych z Ukrainy".
- To widać zresztą po obu stronach politycznego sporu. Na przykład propozycja Rafała Trzaskowskiego dotycząca wypłaty 800+ tylko dla tych rodzin ukraińskich, które pracują, jest swoistym ukłonem w stronę prawicowego elektoratu - mówi dr Nowosielski.
Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy nie zaszły większe zmiany pod względem odbioru Ukraińców w Polsce.
Znacznie więcej niezdecydowanych
Warto zwrócić także uwagę na pozostałych wyborców. W 2023 tylko 34 proc. badanych było pozytywnie nastawionych do Ukraińców (6 proc. zdecydowanie pozytywnie, 28 proc. raczej pozytywnie), ale aż 62 proc. negatywnie (8 proc. raczej negatywnie, 54 proc. zdecydowanie negatywnie).
W 2025 roku liczba pozytywnych opinii spadła w tej grupie do 26 proc. (z czego 6 proc. zdecydowanie pozytywnie, a 20 proc. raczej pozytywnie). Zmalała też liczba ocen negatywnych - do 27 proc. (20 proc. raczej negatywnie, 7 proc. zdecydowanie negatywnie). Spora grupa spośród wyborców niezdecydowanych nie potrafi jednoznacznie ocenić obecności Ukraińców w Polsce. Odsetek takich odpowiedzi wzrósł z 4 proc. w 2023 roku do aż 47 proc. w 2025 roku. To sugeruje, że temat ten dla tej grupy wyborców stał się mniej istotny lub bardziej skomplikowany.
Dr Nowosielski w rozmowie z WP wyraża nadzieję, że "polityczne gry wokół tematu uchodźców z Ukrainy nie spowodują bardziej znaczących zmian" w postrzeganiu osób przyjeżdżających do Polski.
- Oczywiście politycy próbują coś odczytać z nastrojów społecznych, ale należy podkreślić, że potrafią także na opinię publiczną wpływać. Dlatego tego typu propozycje, czy też ataki mogą się przyczynić do spadku akceptacji społeczności ukraińskiej w Polsce - zaznacza.
- Wsparcie dla uchodźców wciąż jest potrzebne, biorąc pod uwagę obecną sytuację w Ukrainie. Poza tym liczę, że docenimy wkład społeczności ukraińskiej w to, co dzieje się w Polsce, także na naszym rynku pracy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Metodologia badania z 2023 roku: Metoda CAWI, próba 1000 osób, wykonane 11 września 2023 roku.
- Metodologia badania z 2025 roku: Metoda CATI & CAWI, próba 1000 osób, wykonane 24-26 stycznia 2025 roku.
Mateusz Czmiel, dziennikarz Wirtualnej Polski