Co Palikot i Niesiołowski mają wspólnego z kryzysem?

Premier w telewizorze charakterystycznie reaguje na pytania dziennikarzy. Prawie zawsze po pytaniu następuje krótka przerwa. Sprawia to na widzu wrażenie jakby pytanie było wyjątkowo celne i wymagało zastanowienia. To robi dobre wrażenie. Wrażenie, że premier poważnie traktuje dziennikarza i - via niego - telewidza. Że nie ma w rękawie odpowiedzi na wszystkie pytania świata. To budzi sympatię i tym samym daje niezłe zbiory w sondażach.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Premier nie atakuje żadnych grup ludzi. Nie osądza ciągle protestujących. Nie powiada: inni szatani są tam czynni, jak to robił premier Kaczyński wobec białego miasteczka. Owszem, Tusk dość często, za często, kąśliwie komentuje prezydenta, ministrów prezydenckich lub premiera Kaczyńskiego, ale nie dzieli się z narodem swymi refleksjami na temat elit, łże elit, dziennikarzy w służbie Niemca. Nie próbuje ustalić, kto jest elitą prawdziwą, kto postkomunistyczną, a kto jest KPP.

Po dwóch latach zgiełku zapanowała błoga cisza. A że po roku premier i rząd mają tak dobre notowania? To dlatego, że o PiS-ie nie można zapomnieć. Wyborcy PiS-u nie mają szans na zregenerowanie swojej sympatii do tej partii. Ciągle słyszą z telewizorów tę samą śpiewkę: że X może wróci do łask, jak przeprosi. Wyzna grzechy. Raz X-em jest Wałęsa, raz Ludwik Dorn. Jest kryzys w światowych finansach i gospodarce. Tusk proponuje współpracę PiS-owi. A PiS: jak wyrzucicie Palikota z partii, a Niesiołowskiego ze stołka, to wtedy pogadamy.

Owszem, Palikot obnoszący się z głową świni jest trudny do strawienia. Niesiołowski jest jak na marszałka niezrównoważony i zdecydowanie za ostry. Ale na Boga co to ma za związek z kryzysem? PiS mówiąc Tuskowi: "pomożemy" więcej by zyskał u wyborców niż mówiąc: "wykopcie Palikota z Niesiołowskim".

Na mój rozum więc dopóki Tusk będzie zwykłym, naturalnym, nieraz błądzącym człowiekiem, a Lech i Jarosław Kaczyńscy bitnymi generałami, bezustannie liczącymi doznane krzywdy i straty we własnej godności, dopóty sondaże będą dobre dla Platformy.

Ewa Milewicz, dziennikarka "Gazety Wyborczej”, specjalnie dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Poseł z Finlandii skazany. Zamierza nadal zasiadać w parlamencie
Poseł z Finlandii skazany. Zamierza nadal zasiadać w parlamencie
"200 km/h to fajnie się jedzie". Pijana doprowadziła do śmiertelnego wypadku. Co z wyrokiem?
"200 km/h to fajnie się jedzie". Pijana doprowadziła do śmiertelnego wypadku. Co z wyrokiem?
Setki awarii porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Setki awarii porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Poważne oskarżenia pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Poważne oskarżenia pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"