Co ogłosi Andrzej Duda? Lawina komentarzy
Andrzej Duda w poniedziałek wieczorem wygłosi orędzie. Szef jego gabinetu ogłosił, że prezydent podjął już ostateczną decyzję o powierzeniu misji tworzenia rządu w tzw. pierwszym kroku. Po prawej stronie sceny publicznej już pojawiają się komentarze wyrażające obawy, że może to być Donald Tusk.
"Po przeprowadzeniu konsultacji i głębokim zastanowieniu, Prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję ws. tzw. pierwszego kroku. Decyzja jest ostateczna, więc ścigającym się na apele do Prezydenta polecam spokojne oglądanie wieczornego orędzia" - napisał w poniedziałek na portalu X szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek.
Prezydent po spotkaniach z komitetami wyborczymi, które weszły do Sejmu podkreślił, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - Donald Tusk.
Po zapowiedzi orędzia, rozpoczęły się spekulacje jaką decyzję podjął Andrzej Duda i co ma zamiar ogłosić w poniedziałek wieczorem.
- Czekamy spokojnie. Dobrze, że pan prezydent przyspieszył tę decyzję i liczę, że to będzie decyzja oparta na prawidłach matematyki, że 248 to więcej, niż 194 - skomentował w Radiu ZET sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
- Pozostanę przy nadziejach, że pan prezydent będzie kierował się interesem stabilności Polaków, a stabilność wymaga tego, by funkcję dostał ten, kto ma większość - stwierdził Kierwiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceszef PO Cezary Tomczyk w rozmowie z PAP powiedział, że zarówno prezydent, jak i cała opinia publiczna "doskonale wie, jak wygląda nowa większość" sejmowa. - Myślę, że najprostszym rozwiązaniem tej sytuacji jest wyciągnąć logiczny wniosek z wiedzy, którą się posiada, i na to liczę - dodał.
- To ciekawe, że pan prezydent robi to dzisiaj, więc może należy się spodziewać jakiegoś nietypowego zagrania, chociaż, szczerze mówiąc, to chyba zbyt piękne, żeby było prawdziwe - ocenił poseł Dariusz Wieczorek z Lewicy. - Pan przewodniczący Tusk sygnalizował już, że jesteśmy gotowi; bez względu na to, kiedy pan prezydent to ogłosi i jak ogłosi, to będziemy gotowi - dodał.
"Obstawiam, że desygnowany zostanie Donald Tusk. Wskazanie PMM (Mateusza Morawieckiego - red.) i nie uzyskanie przez niego wotum zaufania pokazałoby, że obóz Zjednoczonej Prawicy jest nieskuteczny" - komentuje na portalu X Hubert Biskupski, zastępca redaktora naczelnego "Super Expressu".
Po prawej stronie sceny publicznej już pojawiają się komentarze wyrażające obawy z powodu możliwego powierzenia misji tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi.
Michał Karnowski w opublikowanym w poniedziałek artykule na portalu wpolityce.pl podkreśla, że Andrzej Duda jest "związany demokratycznym zwyczajem".
"Jeżeli od razu powierzy premierowską misję Donaldowi Tuskowi, złamie regułę obowiązującą od ponad 30 lat. Złamie po raz pierwszy. Złamie na niekorzyść Prawa i Sprawiedliwości, sugerując, że głos wyborców tej formacji mniej znaczy" - pisze Karnowski.
Jego zdaniem, "pozbawienie PiS prawa do tradycyjnie przysługującej zwycięskiej partii próby zbudowania większości byłoby dyskryminacją jej wyborców" - dodał Karnowski na portalu X.
Pojawiają się również głosy, że prezydent może wybrać jeszcze inne rozwiązanie.
"A może Prezydent wybierze salomonowe rozwiązanie i ogłosi, że szanując najwyższy wynik PiS da tej partii 14 dni licząc od pierwszego posiedzenia Sejmu (...) na określenie się, czy udało się jej zbudować większość. Ponieważ się to nie uda (bo niby jakby miało się udać?), to w tzw. 1. kroku (27 listopada) powierzy misję tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi" - pisze na portalu X szef Fundacji IBRIS Marcin Duma.
Czytaj także:
Źródło: RMF FM, PAP, Radio ZET, wpolityce.pl, X