Co najmniej 32 ofiary ataków bombowych na Bali
Co najmniej 32 osoby zginęły, a 101 zostało rannych w serii 6 wybuchów na Bali - podała agencja AFP, powołując się na przedstawiciela francuskiej ambasady. Bomby eksplodowały niemal równocześnie w dwóch turystycznych miejscowościach na indonezyjskiej wyspie.
Wśród 5 zidentyfikowanych z 11 ofiar śmiertelnych wybuchów na Bali nie ma Polaków - poinformował w sobotę PAP ambasador RP w Indonezji Tomasz Łukaszuk.
Wiadomo, że wśród zabitych jest co najmniej jeden Australijczyk i Japonka. Według źródeł szpitalnych, wśród rannych jest ośmiu Australijczyków, dwaj Amerykanie i 28 Indonezyjczyków.
Pezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono nazwał wybuchy "atakiem terrorystycznym". Wybuchy na plaży Dżimbran i w centrum Kuty to bez wątpienia robota terrorystów - powiedział szef służb antyterrorystycznych Indonezji generał Ansyaad Mbai.
Do wybuchów doszło na kilka dni przed przypadającą na 12 października trzecią rocznicą zamachów terrorystycznych na Bali, w których zginęły 202 osoby.
12 października 2002 roku podwójna eksplozja w restauracji i dyskotece zabiła 202 osoby pochodzące z 22 krajów, w tym 99 Australijczyków i 7 Amerykanów. Zginęła też polska dziennikarka Beata Pawlak. Zamach przypisano Dżimah Islamii - regionalnej organizacji ekstremistów muzułmańskich powiązanej z Al-Kaidą.