Co najmniej 100 ofiar, setki rannych. Izrael zbombardował Liban
Co najmniej 100 osób zginęło, a ponad 400 zostało rannych w wyniku izraelskich nalotów na południe Libanu - przekazało ministerstwo zdrowia w Bejrucie. Izraelska armia poinformowała, że jej lotnictwo uderzyło w ponad 300 celów Hezbollahu.
Izraelska armia nad ranem przekazała, że rozpoczęła ostrzał obszarów, gdzie według nich ma swoje bazy Hezbollah. Lokalne media odnotowały wybuchy na zalesionych terenach na południu Libanu, m.in. w okolicach miast Tyr, Mardż Ujun, An-Nabatijja oraz doliny Bekaa.
Jak przekazało ministerstwo zdrowia w Bejrucie, zginęło około 100 osób, a ponad 400 zostało rannych. To najkrwawszy nalot na Liban, odkąd jesienią 2023 r. rozpoczęły się wzajemne ostrzały między Hezbollahem a Izraelem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Rozszerzenie izraelskiej agresji na Liban jest ludobójstwem w każdym tego słowa znaczenia, celem jest zniszczenie libańskich wiosek - stwierdził premier i pełniący obowiązki prezydenta Libanu Nadżib Mikati.
Wezwał ONZ oraz inne kraje do tego, by "stanęły po stronie sprawiedliwości" i zatrzymały agresję na Liban.
Rosną obawy przed wojną
W ostatnich dniach zwiększyła się intensywność i zasięg ataków, osiągając nienotowany od miesięcy poziom. Rosną obawy przed wybuchem pełnowymiarowej wojny.
Wcześniej w poniedziałek izraelskie siły zbrojne ostrzegły, że będą bombardować również należące do cywilów domy, w których magazynowana jest broń Hezbollahu, i wezwały ludność cywilną, by jak najszybciej oddaliła się od takich miejsc. Było to pierwsze ostrzeżenie tego rodzaju podczas trwających niemal rok wzajemnych uderzeń - zwróciła uwagę agencja AP.
Czytaj więcej: