Co Merkel obiecała Polsce?
Angela Merkel obiecała prezydentowi
Aleksandrowi Kwaśniewskiemu zwiększenie roli Polski w polityce
europejskiej - tak moskiewski dziennik "Wriemia Nowostiej"
podsumowuje wtorkową wizytę w Warszawie przewodniczącej CDU i
kandydatki chadecji na kanclerza Niemiec.
Gazeta zwraca uwagę, że Merkel zadeklarowała w Warszawie, że pod rządami konserwatystów Niemcy będą dążyć do wypracowania jednolitej polityki europejskiej wobec Rosji, a w jej formułowaniu na równych prawach uczestniczyć będzie Polska.
"Nie powinno być osi Paryż-Berlin-Moskwa kosztem Polski. Jesteśmy przekonani, że potrzebne jest strategiczne partnerstwo UE z Rosją. To powinny być skoordynowane działania całej Unii. Żadne decyzje nie mogą być podejmowane ponad głowami Polaków" - cytują "Wriemia Nowostiej" wypowiedź Angeli Merkel na konferencji prasowej w Warszawie.
Według dziennika, przewodnicząca CDU przyjechała do Polski, "aby pokazać, że procesowi integracji europejskiej potrzebni są zarówno starzy, jak i nowi członkowie UE".
"Ekspert CDU/CSU ds. polityki zagranicznej w Bundestagu Peter Hintze w przeddzień wizyty pani Merkel następującymi słowami określił rolę Polski w europolityce Niemiec: Potrzebujemy Polski dla procesu integracji europejskiej, dla konstytucji europejskiej; potrzebujemy Polski dla rozwiązania najważniejszych problemów - takich jak, na przykład, członkostwo Turcji w UE" - pisze "Wriemia Nowostiej".
Zdaniem moskiewskiej gazety, "równie ważną rolę stratedzy przyszłego rządu federalnego Niemiec wyznaczają Polsce w kształtowaniu nowych stosunków z Rosją".
"W tym procesie stanowiska pretendujących do władzy konserwatystów i obecnego rządu Gerharda Schroedera różnią się wyraźnie. Chrześcijańskim demokratom wschodni sąsiad jawi się jako swoisty 'czyściec', przez który powinny przechodzić niemiecko- rosyjskie uzgodnienia" - zauważa "Wriemia Nowostiej".
Dziennik przypomina także, że wiceprzewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu Wolfgang Schaeuble "podkreślił niedawno potrzebę 'wciągnięcia' Polski do dwustronnych stosunków między Niemcami i Rosją".
Jerzy Malczyk