Co media o Unii Europejskiej powiedzą
Więcej działań edukacyjnych skierowanych do szerokiej publiczności, doprowadzenie do debaty publicznej oraz porozumienie ideowe mediów zakładające nadrzędność celu jakim jest akcesja Polski do UE - to najczęstsze postulaty, jakie wymieniano podczas debaty o roli mediów w procesie integracyjnym.
18.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zmniejszenie się społecznego poparcia dla przystąpienia Polski do UE, wątła polityka informacyjna w tym zakresie, słabe przygotowanie zarówno polityków jak i dziennikarzy do dyskusji i debat na poziomie konkretów otwiera furtkę dla populistycznej demagogii. To skłoniło Telewizję Polską do zorganizowania piątkowej konferencji, na której spotkali się przedstawiciele mediów, nauki i polityki.
Potrzebę dopuszczenia do głosu ekspertów, badaczy oraz członków organizacji pozarządowych, aby dyskusja na temat UE miała rzeczowy, a nie polityczny charakter, podkreśliła dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog z PAN. Jej zdaniem, obecnie poparcie lub sprzeciw społeczeństwa zależy od wystąpień liderów partyjnych i sympatii politycznych, a nie od stanu wiedzy.
Prezes Telewizji Polskiej S.A. Robert Kwiatkowski wezwał do koordynacji działań w promowaniu integracji europejskiej. Uczestniczący w konferencji Dariusz Szymczycha z Kancelarii Prezydenta przypomniał, że takie nieformalne porozumienie mediów miało już miejsce w sprawie wstąpienia Polski do NATO. Zdaniem Mariusza Waltera, prezesa grupy ITI taki "wspólny ton" mówienia w mediach o ważnych sprawach widać było podczas wizyty prezydenta Rosji w Polsce.
Opinię, że "bardziej słychać" przeciwników niż zwolenników integracji wyraził Józef Oleksy, przewodniczący Komisji Integracji Europejskiej. Zwrócił uwagę, że dzieje się tak pomimo, iż przeciwnicy nie używaj retorycznych argumentów, mówią po prostu "nie bo nie" zbijając na tym popularność. (reb)