Co, jeśli PiS dopnie swego? Jacek Żakowski: "Do nieuczciwych wyborów się nie chodzi"
W specjalnej debacie WP zapytaliśmy uczestników o to, czy zamierzają głosować, czy bojkotować wybory. - Ja na pewno w żadnej procedurze głosowania w maju udziału nie wezmę - zaznaczył prof. Antoni Dudek z UKSW. - Wciąż wierzę, że 7 maja większość sejmowa zdecyduje, że nie będzie wyborów korespondencyjnych. Desperacja po stronie rządzących jest jednak ogromna, więc mogą próbować, by tak zwane wybory - bo tego nie można nazwać normalnymi wyborami - odbyły się 17 albo 23 maja. (...) Oczekiwałbym od klasy politycznej wynegocjowania nowego, rozsądnego terminu wyborów, które uznawane byłyby przez wszystkie strony. Dzisiaj stoimy przed sytuacją, w której wybór bądź przedłużenie kadencji Andrzeja Dudy spowoduje kryzys polityczny, przy którym wszystkie dotychczasowe zbledną. Jego wybór będzie podważany i polski system polityczny zostanie kompletnie zdemolowany i zdestabilizowany - mówił. Publicysta Jacek Żakowski również zadeklarował, że w maju głosować nie będzie. - Jako obywatel czuję się manipulowany i oszukiwany przez władzę. To, co ona proponuje, to nie będą wybory. Widzę bezlik manipulacji. (...) Do oszukanych, nieuczciwych wyborów się po prostu nie chodzi - zaznaczył.
ja ciągle mam nadzieję że ten ktoś… Rozwiń
Transkrypcja: