PolitykaCo dalej z Hanną Gronkiewicz-Waltz. PO wysyła ją na wypoczynek

Co dalej z Hanną Gronkiewicz-Waltz. PO wysyła ją na wypoczynek

Czy kariera polityczna Hanna Gronkiewicz-Waltz zakończyła się w środę? Na pewno była wiceszefowa PO będzie miała dłuższa przerwę. Na wypoczynek wysyłają ją partyjni koledzy i koleżanki. Na razie nie ma mowy, by mogła liczyć na eksponowane stanowisko.

Co dalej z Hanną Gronkiewicz-Waltz. PO wysyła ją na wypoczynek
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Magda Mieśnik

22.11.2018 | aktual.: 22.11.2018 13:44

Odchodząca z ratusza Gronkiewicz-Waltz przekonywała, że nareszcie będzie miała więcej czasu dla wnuków. Na wcześniejsza emeryturę polityczną, a przynajmniej na dużą przerwę wysyłają ją politycy PO. Była już prezydent Warszawy od ponad roku jest marginalizowana w partii.

- Słyszałem wielokrotnie, że chciałaby już przejść na emeryturę, ma prawo być zmęczona. Praca w samorządzie jest niezwykle wyczerpująca, to zadanie na trzy etaty. Na pewno kilka miesięcy dystansu od polityki jej się przyda – mówi Wirtualnej Polsce Jan Grabiec z PO.

Ale zaraz dodaje: - Nie mówiłbym jednak, że to koniec jej aktywności publicznej. Jeśli tylko będzie chciała, to na pewno znajdzie dla siebie miejsce. Osoba tak ambitna i z dużym doświadczeniem na pewno nie zrezygnuje całkowicie z działalności publicznej. I tu politycy PO już nieoficjalnie przyznają, że przyszłość Gronkiewicz-Waltz widzą na uczelni, gdzie wykłada od dłuższego czasu. Polityk PO spotyka się ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego na zajęciach z zakresu prawa bankowego i gospodarczego.

Co jakiś czas wraca pomysł, by Gronkiewicz-Waltz wystawić w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się późną wiosną przyszłego roku. - Jest za wcześnie, żeby snuć takie rozważania. Na razie nie mam żadnych konkretnych propozycji – ucina Grabiec.

W PO pojawiają się jednak głosy, że Gronkiewicz-Waltz miałaby szanse na podobny sukces jak Jerzy Buzek. – Gdy kończył rządy jako premier, był źle oceniany, ale w europejskich wyborach wyborcy dali mu ogromne poparcie – mówi Wirtualnej Polsce Joanna Kluzik-Rostkowska. Buzek w 2009 r. zdobył 393 tys. głosów, a pięć lat później 254 tys. W obu przypadkach były to najlepsze wyniki w całym kraju.

Pozycja Gronkiewicz-Waltz od wielu miesięcy słabła. Sytuacje pogorszyła działalność Komisji Weryfikacyjnej na czele z Patrykiem Jakiem. Doszło do tego, że politycy PO publicznie krytykowali ówczesną prezydent Warszawy za to, że nie stawia się na wezwania.

- Nieobecność prezydent Warszawy na posiedzeniach komisji weryfikacyjnej osłabia jej pozycję - mówił szef PO Grzegorz Schetyna. Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że "gdyby była w sytuacji prezydent Warszawy, przyszłaby zmierzyć się z komisją”. Ostatecznie, w październiku ubiegłego roku straciła funkcję wiceprzewodniczącej partii.

- Hanna ma za złe Platformie, że nie dostała wsparcia. Poczuła się trochę jak Macierewicz, którego PiS zawsze chowa na czas kampanii i wyborów. Na razie nie podjęła decyzji, czy jeszcze będzie działać w polityce. Na razie jest zmarginalizowana. Może by się to zmieniło, gdyby do gry wrócił Donald Tusk – mówi nam ważny polityk PO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (690)