Co dalej z Daewoo - FSO Motor SA?
W Ministerstwie Gospodarki rozpoczęły się w czwartek dwudniowe rozmowy polsko-koreańskie na temat przyszłości Daewoo-FSO Motor SA. Chodzi głównie o rozdzielenie udziałów w spółce, która ma powstać na bazie majątku żerańskiej firmy.
Poprzednie rozmowy odbyły się przed kilkunastoma dniami w Seulu. Południowokoreńscy wierzyciele zgodzili się na zaproponowany przez polski rząd program ratunkowy dla Daewoo-FSO. Uzgodniono wtedy, że na bazie majątku żerańskiej firmy powstanie nowa mniejsza spółka produkująca samochody, co ma uchronić Daewoo FSO przed upadłością.
Firma ta przejęłaby najcenniejszy majątek Żerania. Jej udziałowcami byłyby między innymi: polskie i koreańskie banki, wierzyciele Daewoo-FSO, skarb państwa oraz nowy inwestor. Długi i zobowiązania firmy zamieniono by na udziały w nowej spółce.
Nie wiadomo jeszcze kto sfinansowałby działalność nowej firmy. Pozostaje także pytanie, co stałoby się z częścią Daewoo FSO, która nie weszłaby do nowej spółki oraz kto byłby jej właścicielem.
Żerańska spółka jest zadłużona w 6 polskich bankach na ponad 590 milionów złotych. Oprócz tego jest winna 633 miliony złotych koreańskiemu K-EximBankowi i ponad 3 miliardy złotych koncernowi Daewoo Motor.
Akcjonariuszami w Daewoo-FSO Motor SA są między innymi: koncern Daewoo Motor, Skarb Państwa, Autoparts, Zocar i osoby fizyczne. Obecnie dla Daewoo Motor pracuje około 550 dealerów i 220 biur sprzedaży.(iza)