PolskaCo czwarty policjant prewencji na L4. Epidemia "psiej grypy"

Co czwarty policjant prewencji na L4. Epidemia "psiej grypy"

W ramach protestu mundurowi masową biorą zwolnienia lekarskie. W skali kraju to kilkanaście tysięcy policjantów, a w niektórych jednostkach brakuje nawet połowy obsady. Funkcjonariusze domagają się spełnienia ich postulatów pracowniczych.

Co czwarty policjant prewencji na L4. Epidemia "psiej grypy"
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Maciej Deja

Jak donosi RMF FM, liczba zwolnień rośnie lawinowo - w ostatnich godzinach w Białymstoku - z 19 zwolnień do ponad 100. Najgorsza jest sytuacja w prewencji. Z danych, do których dotarli dziennikarze radiostacji wynika, że na prawie 6400 zwolnienie lekarskie wzięło ponad 1700.

W Komendzie Miejskiej w Krakowie wstrzymano z tego powodu urlopy. W Rzeszowie komendant polecił kadrze kierowniczej zabranie do pracy notatników służbowych i formularzy mandatów karnych.

Pustki w jednostkach

Na Warmii i Mazurach do pracy nie przyszło tysiąc policjantów. To nawet więcej niż 1/4 całego garnizonu.

Na razie ciągłość służby nie jest zagrożona, ale związki zawodowe nie wykluczają, że potrzebna będzie pomoc z innych województw. W niektórych komendach nie ma prawie połowy policjantów.

Protestu ciąg dalszy

Epidemia "psiej grypy", jak nazywają ją sami funkcjonariusze, zaczęła się w Łódzkiem. Przed 1 listopada na zwolnienia lekarskie poszło tam kilkuset policjantów. Aby uzupełnić braki, komendanci ściągali do służby funkcjonariuszy, którzy mieli wolne.

Masowe zwolnienia to część policyjnego protestu, który trwa od lipca. Od miesięcy funkcjonariusze nie wystawiają mandatów, tylko stosują upomnienia. Na początku października, wraz z innymi przedstawicielami służb mundurowych, zorganizowali w Warszawie manifestację. Na sobotę przedstawiciele NSZZ Policjantów planują kolejną.

Postulaty policjantów

Funkcjonariusze chcą spełnienia wszystkich sześciu postulatów pracowniczych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedziało póki co na cztery z nich.

Resort zobowiązał się do częściowych podwyżek (253 zamiast postulowanych 650 zł) i umożliwienia przejścia na emeryturę po 25 latach służby (postulat - 15 lat). Ministerstwo zgadza się przyznawać wynagrodzenia za nadgodziny i służbę w dni wolne od pracy oraz pełną wypłatę za czas zwolnienia lekarskiego poniżej 30 dni.

Nie ma odpowiedzi resortu na postulat o odmrożenie waloryzacji pensji oraz zrównanie statusu emerytalnego funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 roku, z tymi przyjętymi przed tą datą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (121)