Co będzie z obrońcami Azowstalu? Zełenski przekazał szczegóły

Co będzie z obrońcami Azowstalu? Zełenski przekazał szczegóły

Obrońcy Azowstalu
Obrońcy Azowstalu
Źródło zdjęć: © PAP | RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT
21.05.2022 12:56

Prezydent Ukrainy potwierdził, że obrońcy Azowstalu mają zostać zwolnieni w drodze wymiany z Rosją. - Będziemy ich zabierać do domu - oświadczył Wołodymyr Zełenski.

Zełenski powiedział w wywiadzie dla ukraińskich mediów, że obrońcy Azowstalu "otrzymali od dowództwa wojskowego sygnał, że mają pełne prawo, by wyjść i ratować życie".

- Dalej wszystko zależy od tego, co wzięły na siebie ONZ, Czerwony Krzyż i Federacja Rosyjska - że oni (obrońcy Azowstalu - red.) będą wszyscy bezpieczni i będą czekać na wymianę w takim czy innym formacie - dodał prezydent Ukrainy.

Przygotowania do rozmów i wymiany

Zełenski powiedział, że procesem wywiezienia i wyprowadzenia żołnierzy z Azowstalu kieruje wywiad, podobnie jak "przygotowaniem do dialogu i do wymiany".

- Będziemy ich zabierać do domu. To właśnie powinniśmy zrobić razem z partnerami, którzy podjęli swoje zobowiązania - powiedział Zełenski.

Nie ujawniają liczby żołnierzy

Ukraiński prezydent podkreślił, że "dziesiątki i setki razy" prosił przywódców zagranicznych o przekazanie uzbrojenia w celu odbicia Mariupolu. Jednak odblokowanie oblężonego miasta drogą wojskową okazało się niemożliwe i trzeba było zdać się na dyplomację.

Zełenski, mówiąc o wyprowadzanych z Azostalu żołnierzach, nie podał żadnych danych o ich liczbie. Władze ukraińskie potwierdziły w miniony poniedziałek ewakuację 260 żołnierzy. Strona rosyjska mówiła o ponad dwóch tysiącach.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ocenił w sobotę, że Rosjanie mogą zawyżać tę liczbę po to, aby uzgodnić wymianę Ukraińców na jak największą liczbę rosyjskich jeńców lub po to, by ukryć, że zaledwie "setkom" obrońców udało się przez niemal trzy miesiące bronić zakładu.

Zobacz też: Rosja ma gigantyczny problem. "Całkowicie zrozumiałe"

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także