Ciocia Tania i jej żywy towar
O handel kobietami, czerpanie korzyści z nierządu, zmuszanie do prostytucji i gwałty oskarżyła rzeszowska prokuratura 15 osób, w
tym dwoje obywateli Ukrainy. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano w środę do sądu. Poinformowała o tym Anna Habało z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
"Najcięższy zarzut handlu 'żywym towarem' i czerpania korzyści z cudzego nierządu postawiliśmy dziewięciu osobom - siedmiu Polakom i dwojgu Ukraińcom, w tym szefowej grupy, 50-letniej Tatianie V., zwanej 'ciocią Tanią'. Ona ma także zarzut założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą" - poinformowała Habało.
Pozostałym oskarżonym prokuratura zarzuca zmuszanie do prostytucji, gwałty i czerpanie korzyści z nierządu. Wśród 15 oskarżonych znajdują się głównie właściciele agencji towarzyskich.
Grupa działała od 2000 do 2002 r. Werbowaniem młodych Ukrainek w wieku ok. 20 lat, głównie ze Lwowa, zajmowała się Tatiana V. przy pomocy swojego zięcia, 28-letniego Olega T. Według prokurator Habało, kobiety często same zgłaszały się do "cioci Tani". Wszystkie wiedziały, jaką pracę będą wykonywać w Polsce.
Tatiana V. wraz ze swoim zięciem zwerbowała ok. 60 młodych kobiet, które trafiły do agencji towarzyskich na Podkarpaciu oraz do Kielc. Sprowadzający kobiety byli opłacani podwójnie - przez kupujących i przez same kobiety. Za przewiezienie i umieszczenie jednej dziewczyny w agencji "ciocia Tania" pobierała od właściciela klubu 200 dolarów. Natomiast każda z kobiet płaciła miesięcznie Tatianie V. od 50 do 100 dolarów.
12 osób od lipca 2002 r. przebywa w areszcie. Głównym oskarżonym grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. (jask)