Cimoszewicz: dialog polsko-niemiecki ma się ostatnio nie najlepiej
Dialog polsko-niemiecki ostatnio nie rozwija się najlepiej i dlatego przywódcy Polski i Niemiec powinni szybko wystąpić z inicjatywami, które przywróciłyby dobrą atmosferę w stosunkach między tymi społeczeństwami - powiedział dziennikarzom minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, który podjął ten temat w rozmowie z Joschką Fischerem podczas spotkania szefów dyplomacji w Brukseli.
13.09.2004 19:55
Dodał, że zaproponował przeprowadzenie publicznej debaty telewizyjnej w Niemczech i w Polsce. Cimoszewicz ubolewał nad pogorszeniem się w ostatnich czasach atmosfery w stosunkach polsko- niemieckich. Zaznaczył jednak, że pogorszenie to nie dotyczy relacji między rządami Polski i Niemiec, czy współpracy gospodarczej, albo kulturalnej, ale wypowiedzi polityków, niektórych doniesień prasowych, czy też podjętej ostatnio przez Sejm uchwały dotyczącej reparacji wojennych. To wszystko wpływa - zdaniem ministra - na pogorszenie odbioru Polski w Niemczech i Niemiec w Polsce.
Zdaniem ministra, jeśli nic się w tej sprawie nie zrobi, będziemy się wspinali na kolejne piętra zaostrzonej retoryki. Powinna być ścisła współpraca naszych parlamentów. Tam, gdzie ludzie się nie spotykają, łatwiej o ostre reakcje.
Cimoszewicz dodał, że poinformował o przyjętej przez Sejm uchwale. Reparacje wojenne to jednak kwestia zamknięta, czy to się komuś podoba, czy nie - podkreślił. Minister powiedział, że Niemcy są zaskoczeni "twardością języka uchwały" i skalą reakcji na wystąpienia ugrupowań, czy sił politycznych, które w Niemczech są traktowane marginalnie, jak Związek Wypędzonych czy Powiernictwo Pruskie.
Cimoszewicz poinformował, że w rozmowie z Fischerem wyraził zdziwienie praktyką polegającą na kierowaniu osób, którym należą się - zgodnie z prawem niemieckim - odszkodowania za pozostawiony w innym kraju majątek, do sądów innych krajów.
Polski minister dodał, że Fischer pozytywnie przyjął jego inicjatywy i w najbliższym czasie - co według niego oznacza dni - współpracownicy obu szefów dyplomacji omówią je szczegółowo.
Cimoszewicz powiedział też, że Niemcy tradycyjnie podkreślają przy konstruowaniu unijnego budżetu potrzebę koncentrowania funduszy na politykę spójności na krajach mających szczególny tytuł do uzyskiwania pieniędzy na wyrównywanie różnic w rozwoju. Do takich krajów zalicza się Polska.
Perspektywa budżetowa Unii na lata 2007-2013 była jednym z tematów omawianych przez Radę Ministrów Spraw Zagranicznych w poniedziałek w Brukseli. Cimoszewicz poinformował, że dyskusja dotyczyła przede wszystkim metody prac na budżetem i że zaproponował, by za jedno z kryteriów oceny różnych polityk finansowanych z budżetu uznać, oprócz skuteczności, wpływ, jaki dana polityka ma na zmniejszenie różnic między tzw. starymi a nowymi członkami Unii Europejskiej.
Justyna Wojteczek