MPO odpiera zarzuty mieszkańców
O kwestię mieszkańców Radiowa zapytaliśmy stołecznych ratusz. Bartosz Milczarczyk, rzecznik Urzędu Miasta w Warszawie po komentarz odesłał nas do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. - Podejmujemy nieustanne działania mające na celu ograniczanie uciążliwości dla mieszkańców Radiowa. Obecnie pracujemy z ekspertami z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz Politechniki Warszawskiej - tłumaczy Joanna Mroczek, rzeczniczka prasowa MPO. I przypomina, że na zakładzie przy ul. Kampinoskiej przetwarzanych biologicznie jest znacznie mniej odpadów, dzięki zrealizowanemu przez spółkę przetargowi na odbiór frakcji podsitowej. Część tej frakcji jest przekazywana do instalacji znajdujących się poza Warszawą.
W piśmie przesłanym przez biuro prasowe MPO czytamy, że spółka podejmuje działania ograniczające nieprzyjemny zapach. Należy zaliczyć do nich zakończoną z końcem marca modernizację systemu ujęcia odcieków. - Dzięki niej wszelkie wydostające się spod pryzm odcieki są spłukiwane i przekierowane bezpośrednio do oczyszczalni. Wdrożyliśmy także procedurę codziennego czyszczenia placu kompostowego - tłumaczy Mroczek. I dodaje, że w MPO wprowadzony został również EkoPatrol, który wyjeżdża 3 razy dziennie do zlokalizowanych dookoła Zakładu 7 punktów i monitoruje odorowość oraz w przypadku pojawiania się zgłoszeń dokonuje wyjazdów interwencyjnych.