W Nowym Jorku nerwowi inwestorzy kontynuowali czwarty dzień wyprzedaż akcji. Wczesnym popołudniem główny wskaźnik Wall Street - Dow Jones - spadł o ponad 300 punktów (3,5%), do 8.452,94 pkt. Od otwarcia giełdy w poniedziałek po czterodniowej przerwie Dow Jones stracił przeszło 1000 punktów.
Wskaźnik firm wysokiej technologii na giełdzie elektronicznej Nasdaq spadł do popołudnia o 3,2%, do 1478,86 pkt. Do długiej listy firm dotkniętych spadkiem notowań dołączyła Applied Materials Inc., czołowy producent sprzętu używanego przy produkcji układów scalonych.
W Europie na plusie skończyło dzień tylko pięć z największych 50 firm. Gwałtownie taniały akcje towarzystw ubezpieczeniowych. W Londynie sprzedawano akcje banków i koncernów naftowych - tych ostatnich z powodu obaw przed recesją i spadkiem popytu na paliwa. Wskaźnik giełdy londyńskiej FTSE spadł o 3,5%, do najniższego poziomu od czerwca 1997 roku.
Wskaźnik giełdy frankfurckiej, DAX, osiągnął w czwartek na zamknięciu najniższy poziom od 1997 roku. Indeksy giełd w Paryżu i Zurychu spadły do poziomu najniższego od trzech lat.
Zniżkowały także indeksy giełd azjatyckich. W Tokio zanotowano spadek o 1,55%, a w Hongkongu o 2,51%. (mon)
![Dwa spotkania Horały z Dawtoną, Polacy chcą, by Zbigniew Ziobro wrócił [SKRÓT PORANKA]](https://v.wpimg.pl/N2NkYjg0YVMvCS9ZSEtsRmxRewMOEmIQO0ljSEgDewI2RD8DC1U8Vz4Edw0VRT5TORt3GgsfL0InRC9bSFQnQT4HOBNIVSNQKw92CwFTK1d3UmhHUQh6VmNfP1MDHXYLeQp0Dl9RKAUtDztSUwl4EDM)
