Ciało Ukrainki w hostelu. Ktoś przyczynił się do jej śmierci?
Jest śledztwo w sprawie śmierci 51-letniej obywatelki Ukrainy. Ciało kobiety znaleziono w jednym z hosteli w Starachowicach, a policja nie wyklucza, że ktoś przyczynił się do jej zgonu.
W poniedziałek w starachowickim hostelu odnaleziono ciało 51-letniej obywatelki Ukrainy. Sprawą jej śmierci zajmuje się zarówno policja, jak i prokuratura. Śledczy ustalają okoliczności zdarzenia.
Ratownicy próbowali udzielić pomocy
Zgłoszenie dotyczące kobiety funkcjonariusze otrzymali przed południem. Jak przekazał mł. asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, do jednego z hoteli w Starachowicach, w którym mieszkają zazwyczaj pracownicy zza wschodniej granicy, wezwano służby ratunkowe. Ze zgłoszenia pracownika wynikało, że 51-letnia obywatelka Ukrainy, będąca gościem obiektu, nie daje oznak życia.
Na miejsce udała się załoga pogotowia ratunkowego. Niestety, pomimo udzielanej pomocy nie udało się uratować kobiety. W hostelu pojawili się też policjanci, którzy wykonywali czynności pod nadzorem prokuratury.
Starachowice. Doszło do zabójstwa?
Śledczy nie wykluczają, że śmierć 51-latki nie była naturalna i ktoś się do niej przyczynił.
- W tej sprawie będzie prowadzone śledztwo, które da odpowiedź na to pytanie - powiedział Kusiak.
Do poniedziałkowego zgłoszenia odniosła się także miejscowa prokuratura. - Mamy zdarzenie ze skutkiem śmiertelnym, ale czynności nadal trwają, dlatego nie mogę nic więcej powiedzieć - przekazała prokurator Eliza Juda, szefowa Prokuratury Rejonowej w Starachowicach.
Wiadomo jedynie, że ciało kobiety zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.