Chwile grozy w zoo; wszystko przez słonia
Zoo w holenderskim Emmen zostało ewakuowane z powodu słonia, który wpadł do kanału. Rów oddziela zwierzęta od zwiedzających.
Pracownicy zoo ewakuowali zwiedzających, bo obawiali się, że słoń wydostanie się z kanału i może stać się niebezpieczny. Okazało się jednak, że 45-letni słoń o imieniu Radza, nie jest w stanie wyjść z rowu o własnych siłach. - Radza wciąż stoi w tym samym miejscu - poinformował rzecznik zoo Wybren Landman.
Radza jest najstarszym słoniem samcem w zoo w Emmen. Rzecznik przypuszcza, że prawdopodobnie pochylił się do przodu i zsunął do pustego kanału. Podczas upadku stracił jeden kieł, na jego ciele widać w kilku miejscach zadrapania i rany.
Do podobnego zdarzenia doszło tu w 2009 roku. Wówczas słoń o imieniu Annabel tak się poturbował podczas upadku do kanału, że musiał zostać zabity.