Zełenski się nie hamował. Tak jeszcze nie mówił o Putinie

Wojna w Ukrainie. Najważniejsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

- Dziś obchodzimy 33. Dzień Niepodległości Ukrainy. A to, co wróg przyniósł na naszą ziemię, teraz wróciło do jego domu. Ten, kto chciał przekształcić naszą ziemię w strefę buforową, powinien pomyśleć, czy jego kraj nie stanie się federacją buforową. Tak odpowiada niepodległość - mówi w swoim 13-minutowym przemówieniu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

Filmik, opublikowany w sobotę rano, w Dniu Niepodległości Ukrainy, został nagrany na terenie obwodu sumskiego - jak podkreślił Zełenski - "na granicy między niepodległym państwem europejskim a największą organizacją terrorystyczną na świecie".

Zełenski podkreślił determinację narodu ukraińskiego do obrony swojej niepodległości. - Nasz wróg będzie wiedział, czym jest odwet w ukraińskim stylu. Godny, symetryczny odwet dalekiego zasięgu. Będzie wiedział, że każde miejsce w Federacji Rosyjskiej, które jest źródłem zagrożenia dla życia naszego państwa i naszego narodu, prędzej czy później otrzyma ukraińską odpowiedź - zadeklarował, nawiązując do ukraińskiej operacji wojskowej w obwodzie kurskim w Rosji.

- Chory dziad z Placu Czerwonego, nieustannie straszący wszystkich czerwonym guzikiem, nie będzie nam dyktował swoich "czerwonych linii" - powiedział ostro o Władimirze Putinie prezydent Ukrainy. Jak zaznaczył, "Ukraina i Ukraińcy będą sami decydować o tym, jak żyć, jaką drogą podążać i jakich wyborów dokonywać".

Nie pierwszy raz Zełenski nie gryzie się w język, mówiąc o Putinie. Odpowiadając na oskarżenia Kremla o udział Ukrainy w ataku terrorystycznym pod Moskwą, do którego przyznało się Państwo Islamskie, nazwał Putina "chorym i cynicznym stworzeniem".

Rosyjski skład amunicji w ogniu. Pilna ewakuacja

Złe wieści dla Putina. Rosjanie komentują ofensywę Ukrainy

Źródło: PAP, Wiadomości WP