Chorwacja: stan wyjątkowy. Sytuacja wymyka się spod kontroli
Poziom wody w rzece Drawa koło chorwackiej miejscowości Botovo o godzinie czwartej w poniedziałek sięgnął poziomu 587 centymetrów. Tym samym pobił rekord z 2014 roku, kiedy to ta sama stacja pomiarowa wykazała głębokość wody 577 centymetrów. To jeszcze nie koniec, dlatego władze miasta Murski Središć ogłosiły stan wyjątkowy.
07.08.2023 | aktual.: 07.08.2023 14:28
Jak przekazał Slavko Tucakovi, komendant straży pożarnej, obecnie najbardziej zagrożona przez wylewanie się Drawy jest wieś Drnje. Dodał, że fala kulminacyjna na rzece spodziewana jest między 12:00 a 16:00. Może ona wtedy osiągnąć rekordowe 650 centymetrów.
- W Drnje na miejscu jest 118 strażaków pochodzących ze wszystkich obszarów naszego powiatu, którzy pracują w systemie zmianowym. Mieszkańcy zostali ewakuowani do szkoły, a teraz prowadzone będą wykopy w kierunku potoku Gliboki, aby zapobiec przedostawaniu się wody do zamieszkałych części Drnje. W południe przyjedzie tam również dyrektor generalny organizacji Hrvatske vode Zoran Đuroković i jego zastępy, które również będą pomagać w ochronie przeciwpowodziowej – powiedział Slavko Tucaković, cytowany przez portal ePodravina .
Krytyczna sytuacja występuje również w miejscowościach położonych przy rzece Mura. Jak przekazuje gazeta "Večernji list" w Murskich Središćach mieszkańcy "spędzili kolejną bezsenną noc", a służby ratunkowe próbują zatrzymać dopływ wody do domów. Władze miasta Murski Središć, znajdującego się na granicy Słowenii i Chorwacji ogłosiły stan wyjątkowy z powodu ulewnych deszczy i możliwych powodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– W ogóle nie spałem. Jest znacznie gorzej niż w 2014 roku. Nawet nie wiem, jakie są rozmiary zniszczeń. Nie mogę nawet dostać się do piwnicy i garażu z torbami, a woda musiała już sięgać "żarówki" – opowiadał jeden z mieszkańców.