Trwa ładowanie...
16-10-2014 15:52

Chodzież: w ostatniej chwili ściągnęli desperata z torów

33-latek stał na torach i krzyczał, że chce się zabić. Policjanci widząc zbliżający się pociąg, przeskoczyli barierki, złapali desperata i przytrzymali do momentu przejazdu pociągu. Tragedia była blisko.

Chodzież: w ostatniej chwili ściągnęli desperata z torówŹródło: WP.PL, fot: Zenon Kubiak
d16p23y
d16p23y

W środę ok. godz. 21:00 na numer alarmowy chodzieskiej policji zadzwoniła kobieta, przekazując, że mąż telefonicznie poinformował ją, że zamierza popełnić samobójstwo. Mężczyzna na szczęście wskazał miejsce, gdzie się znajduje, dlatego policjanci wiedzieli, gdzie należy go szukać.

Znaleźli go na torowisku pod wiaduktem nieopodal Chodzieskiego Domu Kultury w momencie, kiedy od strony Piły nadjeżdżał pociąg osobowy.

- Mężczyzna krzyczał, że chce się zabić - relacjonuje Karolina Smardz-Dymek, oficer ds. prasowych Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży. - Policjanci widząc, że zaraz może dojść do tragedii zbiegli pod wiadukt, przeskoczyli barierki, złapali desperata i przytrzymali do momentu przejazdu pociągu. Było krok od tragedii - dodaje.

Okazało się, że 33-letni desperat był pijany - miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie. Swój desperacki krok tłumaczył problemami osobistymi. Z torowiska trafił wprost na badania lekarskie do szpitala, a stamtąd do Izby Wytrzeźwień w Pile.

d16p23y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16p23y
Więcej tematów