Chirurg podejrzany o pedofilię nadal zajmuje się dziećmi
Poznański chirurg Jarosław A. podczas nocnych dyżurów molestował małoletnich pacjentów - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". Choć do sądu trafił już akt oskarżenia, lekarz wciąż pracuje w szpitalu przy ul. Szamarzewskiego.
15.01.2009 | aktual.: 07.06.2018 15:13
50-letni Jarosław A. jest chirurgiem Wielkopolskiego Centrum Chorób Płuc i Gruźlicy przy ul. Szamarzewskiego. Specjalizuje się w operacjach kurzych klatek piersiowych u nastoletnich chłopców. I to właśnie ci pacjenci byli jego ofiarami.
Gazeta podaje, że śledztwo zaczęło się od zeznań dwóch chłopców - 15- i 13-latka, którzy opowiedzieli o nocnych wizytach lekarza, podczas których chirurg wkładał im ręce pod kołdrę i dotykał genitaliów. Wkrótce ujawniono także inne przypadki molestowania. W sumie ofiarami lekarza padło pięciu chłopców w wieku od 13 do 15 lat. Policja na laptopie chirurga znalazła zdjęcia pornograficzne z udziałem dzieci.
Jarosław A. nie przyznaje się do winy. Adwokat lekarza próbował kwestionować wiarygodność chłopców. O opinię poproszono nawet specjalistów, którzy mieli odpowiedzieć, czy podawane po operacji silne leki przeciwbólowe, mogły wpłynąć na to, co zapamiętali chłopcy. Eksperci odpowiedzieli, że nie ma takiej możliwości.
Lekarzowi grozi kara od dwóch do dwunastu lat więzienia - podaje "Gazeta Wyborcza".