Strzelał z samochodu. Wicepremier Chorwacji podaje się do dymisji
Skandal w chorwackim rządzie. Wicepremier i minister rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa Josip Dabro podał się do dymisji po tym, jak wyciekło nagranie, na którym strzela z jadącego samochodu. Dabro przeprosił za swoje działania, które nazwał "wynikiem chwilowej nierozwagi".
Josip Dabro, wicepremier Chorwacji, zrezygnował ze stanowiska po ujawnieniu nagrania, na którym strzela z pistoletu z jadącego samochodu. Dabro, który pełnił również funkcję ministra rolnictwa, potwierdził autentyczność filmiku, który obiegł chorwackie media, i przeprosił, tłumacząc, że było to "wynikiem chwilowej nierozwagi" - podaje Politico.
Dabro stwierdził, że nagranie powstało kilka lat temu, zanim objął jakiekolwiek stanowisko rządowe, a jego ujawnienie to polityczny atak ze strony byłego przyjaciela, który stał się rywalem. Zaznaczył, że broń była załadowana ślepakami i legalnie zarejestrowana, a jego działania nie zagrażały nikomu.
Kilka godzin później Dabro ogłosił swoją rezygnację ze stanowiska "z powodów moralnych". Oświadczenie w tej sprawie opublikował na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"
"Chociaż jestem gotów kontynuować walkę o poprawę sektora, którym kierowałem, jestem świadomy, że okoliczności, w jakich się znalazłem, stanowią dodatkowe obciążenie dla rządu i mojej partii" - napisał.
"Jako odpowiedzialny człowiek i urzędnik publiczny, uważam, że moja sytuacja osobista nie powinna odwracać uwagi od kluczowych priorytetów rządu i sektora, ani spowalniać dalszych niezbędnych reform" - czytamy w oświadczeniu.
Jak dodał, podczas sprawowania funkcji ministra był pod znaczną presją i stał w obliczu zagrożeń, a obecnie znajduje się pod ochroną policji.
Biuro premiera Andreja Plenkovicia potwierdziło, że Dabro został poproszony o rezygnację w piątek wieczorem i zostanie odwołany ze swoich obowiązków w sobotę.
Czytaj także:
Źródło: Politico, Facebook