USA biją na alarm. Xi i Putin się dogadali?
- Chiny próbują przedstawiać się jako mediator, który może zakończyć wojnę w Ukrainie, ale w rzeczywistości są coraz bardziej zaangażowane w partnerstwo z Rosją i wsparcie inwazji - przekazała wiceszefowa amerykańskiej dyplomacji Wendy Sherman. Ostrzegła przy tym kraje wspierające agresję Rosji.
15.02.2023 | aktual.: 15.02.2023 20:47
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
- Moja ocena jest taka, że Chińska Republika Ludowa próbuje zarówno wzmocnić swoją pozycję w społeczności międzynarodowej, mówiąc, że będzie mediować i pomagać zakończyć tę przerażającą inwazję, ale jednocześnie jest zaangażowana w "partnerstwo bez ograniczeń" z Rosją - oświadczyła zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman, odpowiadając na pytanie podczas wystąpienia w think tanku Brookings Institution dotyczącego polityki wobec Chin.
Chiny współpracują z Rosją? USA biją na alarm
- Z pewnością jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni sprawą tego partnerstwa i wsparcia Chińskiej Republiki Ludowej dla tej inwazji - dodała Sherman. Przestrzegła przy tym kraje wspierające Rosję, że ich partnerstwo z Kremlem się nie opłaci.
- To, co bym powiedziała wszystkim tym, którzy wspierają Rosję: okaże się to dla was kamieniem u szyi - powiedziała Sherman. Jak dodała, wojna zakończy się strategiczną porażką Moskwy i stworzy "wiele problemów dla tych, którzy wspierają tę potworną inwazję".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepokój w sprawie Tajwanu
Sherman wezwała też inne państwa, by przekonały Chiny, iż inwazja na Tajwan nie będzie dobrym pomysłem. Dodała, że podobnie, jak agresja na Ukrainę, napaść na Tajwan będzie miała globalne skutki i w interesie wszystkich państw jest jej uniknięcie.
Wiceszefowa amerykańskiej dyplomacji zaznaczyła, że choć polityka "jednych Chin" Waszyngtonu się nie zmieniła, to USA są zobowiązane do wsparcia zdolności samoobrony Tajwanu.
- Będziemy dalej pomagać Tajwanowi i mamy nadzieję, że Chińska Republika Ludowa nie użyje wizyty członka Kongresu na Tajwanie jako pretekstu do działań wojskowych - powiedziała Sherman.