Chiny wciągną Benedykta XVI w swoją politykę?
Chiny zażądały od nowego papieża Benedykta XVI zerwania stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, aby stworzyć w ten sposób warunki do poprawy relacji między Pekinem a Stolicą Apostolską.
Jak podał w komunikacie rzecznik chińskiego MSZ w komunikacie, Chiny są gotowe do poprawy stosunków z Watykanem pod dwoma fundamentalnymi warunkami: Watykan zerwie stosunki z Tajwanem (...) i nie będzie ingerować w wewnętrzne sprawy Chin.
Patriotyczny związek katolików Chin ze swojej strony wysłał do Benedykta XVI telegram z gratulacjami i zaprosił wszystkich chińskich katolików do modlitwy za nowego papieża. Ta oficjalna organizacja, kontrolowana przez komunistyczny reżim i zrzeszająca pięć milionów wiernych nie uznaje autorytetu Stolicy Apostolskiej i sama wyznacza swoich biskupów.
Obok oficjalnego "patriotycznego" kościoła katolickiego w Chinach istnieje Kościół tajny, nazywany "Kościołem milczenia", który utrzymuje więź ze stolicą Piotrową.
Biskup Hongkongu Josepha Zen Ze-kiun nie ma - według AFP - wątpliwości, że "przyszły papież pojedzie do Chin". Według niego "będzie zmiana polityki" ze strony Pekinu, o ile Watykan będzie gotów "zerwać" z Tajwanem. "Realizm narzuca nam drogę uznania Pekinu" - zauważył biskup Zen.
Biskup ocenił, że w kwestii nominacji biskupów można wyobrazić sobie rozwiązanie polegające na przedstawianie listy kandydatów proponowanych przez Watykan, spośród których władze chińskie mogłyby dokonać wyboru. Przy podobnym rozwiązaniu upierają się władze Wietnamu.