Chiny obawiają się o stabilność na Bałkanach
Chiny wyraziły głębokie zaniepokojenie ogłoszeniem przez Kosowo
niepodległości i wezwały Prisztinę oraz Belgrad do dalszych
negocjacji w celu rozwiązania konfliktu - podała oficjalna chińska
agencja Xinhua.
18.02.2008 | aktual.: 18.02.2008 06:50
Chiny są głęboko zaniepokojone jednostronną proklamacją niepodległości Kosowa - oznajmił rzecznik MSZ w Pekinie Liu Jianchao.
Pekin zawsze postrzegał negocjacje między Belgradem a Prisztiną jako najlepszą metodę rozwiązania problemu Kosowa - dodał rzecznik.
Jednostronna proklamacja niepodległości przez parlament w Prisztinie może negatywnie wpłynąć na stabilność na Bałkanach oraz zagrozić budowie wieloetnicznego społeczeństwa w Kosowie - ostrzegł chiński dyplomata.
Jednocześnie Jianchao wyraził przekonanie, że społeczność międzynarodowa powinna zapewnić warunki umożliwiające zaistnienie pokoju i stabilności na Bałkanach.
Parlament Kosowa, dotychczas serbskiej prowincji zamieszkanej w 90% przez Albańczyków, pomimo ostrego sprzeciwu Belgradu proklamował niepodległość.
Chiny obawiają się, że odłączenie się Kosowa od Serbii stanie się precedensem, który umożliwi formalne ogłoszenie niepodległości m.in. Tajwanowi, uważanemu w Pekinie za zbuntowaną chińską prowincję. Separatystyczne nastroje panują również w Tybecie oraz wśród Ujgurów w Xinjiangu (Sinkiangu).