Rośnie napięcie na linii Chiny-Japonia
Antyjapońskie protesty są dla części biorących w nich udział osób metodą okazywania niezadowolenia, którego źródłem nie jest wyłącznie konflikt terytorialny z Japonią. - Gniew ludzi skierowany jest przeciwko Japończykom, ale też przeciwko naszemu rządowi. Oczywiście, w Chinach nie możemy otwarcie protestować przeciwko rządowi, dlatego sprawa wysp Diaoyu jest dla ludzi okazją do wyładowania frustracji - mówił jeden z uczestników demonstracji.