Putin został sam. Sojusznicy uderzyli w Rosję w ONZ
Na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych żaden większy kraj nie poparł Rosji. Nawet Chiny, które zaledwie kilka dni przed lutową inwazją na Ukrainę obiecały "nierozerwalną" więź z prezydentem Władimirem Putinem, wezwały do zakończenia kryzysu. Również Indie, na ogół wspierające Rosjan, opowiedziały się po stronie pokoju.
26.09.2022 | aktual.: 26.09.2022 12:39
Jak podsumowuje "The Guardian" po nowojorskim posiedzeniu ONZ, urzędnicy amerykańscy byli pokrzepieni tym, co postrzegają jako brak konkretnego wsparcia Chin dla wojny w Ukrainie. Pekin odrzucił prośby o wysłanie sprzętu wojskowego do Rosji, która teraz, z uwagi na kurczące się zasoby, może polegać jedynie na Korei Północnej i Iranie.
Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi wezwał Rosję i Ukrainę do pokojowego rozwiązania kryzysu. Podczas debaty w ONZ w Nowym Jorku Wang spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kulebą. To były pierwsze rozmowy dyplomatów od wybuchu wojny, zainicjowanej przez Władimira Putina.
Stanowisko Chin wobec konfliktu wywołanego przez Rosję jest przedmiotem ogromnego zainteresowania Zachodu. Także i dlatego, że ważą się właśnie kwestie relacji chińsko-tajwańskich.
Chiny i Indie wzywają do zakończenia wojny w Ukrainie. Sojusznicy Rosji nie popierają agresji
Jak zauważa "The Guardian", wsparcia dla wojny wywołanej przez Rosję nie udzieliły też Indie, które w przeciwieństwie do Chin mają dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi, ale jednocześnie łączą je skomplikowane uzależnienia od Rosji, tradycyjnym dostawcą usług obronnych. - W związku z konfliktem w Ukrainie często jesteśmy pytani, po czyjej jesteśmy stronie. Nasza odpowiedź za każdym razem jest prosta i szczera - Indie stoją po stronie pokoju i pozostaną tam zdecydowanie - powiedział minister spraw zagranicznych Indii Subrahmanyam Jaishankar.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow na konferencji prasowej odmówił odpowiedzi na pytanie, czy doszło do nacisków ze strony Chin. W swoim przemówieniu starał się zrzucić winę bezpośrednio na Zachód. - Oficjalna rusofobia na zachodzie jest bezprecedensowa. Teraz jej zakres jest groteskowy - powiedział Ławrow podczas nowojorskiego zgromadzenia ogólnego ONZ. Dodał, że wrogowie Rosji chcieliby nie tylko militarnej klęski potęgi rosyjskie, ale także "zniszczenia i złamania Rosji".
Mocarstwa zachodnie rozważają dalsze sankcje wobec Rosji po tym, jak Putin w środowym orędziu ogłosił mobilizację wojskową w Rosji i jednocześnie wystosował zawoalowaną groźbę użycia broni jądrowej.