Według agencji Xinhua, najgroźniejszy z wypadków miał miejsce w poniedziałek po południu w działającej nielegalnie kopalni w prowincji Yunnan (południowy zachód). W prowadzonym przez jednego z okolicznych mieszkańców zakładzie wybuch pozbawił życia 25 górników i ranił 10 innych.
18 osób zginęło z kolei w poniedziałek w wybuchu w kopalni w Zijiang w centralnej prowincji Hunan. Na miejsce udał się tymczasowy gubernator prowincji, który osobiście nadzoruje prace ratunkowe. Siedmiu innych górników poniosło śmierć w prowincji Jiangxi (południowy wschód).
Według oficjalnych statystyk, uważanych zresztą przez wielu ekspertów za dwukrotnie zaniżone, w 2001 roku w chińskich kopalniach zginęło ponad 5 tys. osób. (aka)
