Chiński producent dronów pozwał Pentagon. Chodzi o czarną listę

Chiński producent dronów DJI wytoczył proces Departamentowi Obrony Stanów Zjednoczonych, oskarżając go o niesłuszne umieszczenie firmy na liście podmiotów podejrzanych o współpracę z chińskim wojskiem.

Chiński producent dronów pozwał Pentagon. Chodzi o czarną listę
Chiński producent dronów pozwał Pentagon. Chodzi o czarną listę
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | NewsLubuski

"18 października DJI złożyło pozew, aby zakwestionować błędne zaklasyfikowanie firmy przez Departament Obrony jako 'chińskiej firmy wojskowej'" - przekazano w oświadczeniu.

Przedsiębiorstwo znalazło się na czarnej liście Pentagonu w 2022 roku. W pozwie koncern DJI twierdzi, że z powodu "bezprawnej i błędnej decyzji" Departamentu Obrony "stracił umowy biznesowe, został napiętnowany jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i otrzymał zakaz zawierania umów z wieloma federalnymi agencjami rządowymi". Dodano, że firma "nie jest ani własnością chińskiej armii, ani nie jest przez nią kontrolowana".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejny raz na czarnej liście

Wcześniej, w 2021 roku, DJI znalazło się na czarnej liście Departamentu Skarbu USA za rzekome wspieranie inwigilacji mniejszości ujgurskiej w chińskim regionie Sinciang.

Agencja Reutera poinformowała w środę, że amerykańskie służby celne wstrzymały import części dronów DJI do Stanów Zjednoczonych, powołując się na ustawę o zapobieganiu pracy przymusowej Ujgurów. DJI twierdzi, że na żadnym etapie produkcji nie stosuje przymusu.

W kwietniu 2022 roku chiński producent ogłosił zawieszenie sprzedaży swoich urządzeń do Rosji, aby zapobiec wykorzystywaniu dronów na froncie w Ukrainie. Władze w Kijowie oskarżyły firmę o przekazywanie danych dotyczących ukraińskiego wojska Rosjanom.

Założony w 2006 roku koncern DJI Technology Co. jest największym na świecie producentem dronów konsumenckich, a także odgrywa znaczącą rolę w globalnej produkcji wyższej klasy bezzałogowych statków powietrznych (UAV).

Czytaj też:

Źródło: PAP/WP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)