Chińska marynarka rośnie w siłę. Sporne morze stanie się dla niej "jeziorem"?
• CSIS: do 2030 r. Morze Południowochińskie będzie "chińskim jeziorem"
• Pekin będzie dysponował do tego czasu całymi grupami lotniskowców
• Rosnąca militarna potęga Chin to wyzwanie dla USA
Choć chińska marynarka może się na razie pochwalić jednym lotniskowcem (drugi, w całości chiński, jest w budowie), w przyszłości ma się to diametralnie zmienić. Pekin twierdzi, że widziałby w swojej flocie trzy takie okręty, ale według raportu waszyngtońskiego ośrodka analitycznego Centrum Badań Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) w ciągu następnych kilkunastu lat Chińczycy będą dysponować całymi grupami lotniskowców. To właśnie dzięki tak rosnącej potędze militarnej marynarka Państwa Środka ma zdominować akwen Morza Południowochińskiego.
"Chiny zajmą te tereny lub wynegocjują schemat podziału zasobów z niektórymi lub wszystkimi stronami i Morze Południowochińskie stanie się w praktyce chińskim jeziorem, tak jak jest nim dziś Morze Karaibskie i Zatoka Meksykańska dla USA. Potencjał i zdolności militarne Chin będą kształtować zachowanie się wobec nich regionu i to bez potrzeby groźnych działań ze strony Chin" - ocenia CSIS.
To o tyle istotne, że obecnie Morze Południowochińskie jest rejonem sporów terytorialnych między Chinami a Brunei, Malezją, Filipinami, Wietnamem i Tajwanem. W jego centrum są wyspy Paracelskie i archipelag Spratly, gdzie znajdują się złoża ropy naftowej i gazu. Na morzu doszło już do kilku incydentów między statkami i okrętami chińskimi, wietnamskimi i filipińskimi. Od kilku lat Chińczycy budują na akwenie także sztuczne wyspy, co wzmacnia napięcia z sąsiadami, ale nie tylko. Przez Morze Południowochińskie biegną bowiem ważne szlaki handlowe, którymi pływają m.in. tankowce z Bliskiego Wschodu - to więc istotna globalnie trasa.
Tymczasem CSIS przewiduje, że chińska marynarka będzie miała w przyszłości taką pozycję, że operacje okrętów USA, innych niż podwodne, będą na tym akwenie ryzykowne.
USA przyglądają się Korei Płn. i Rosji
Jednak nie tylko coraz silniejsza marynarka chińska będzie stanowiła wyzwanie dla amerykańskiej polityki w rejonie Azji i Pacyfiku. Eksperci CSIS podkreślają także, że nadal swoje programy - atomowy i rakietowy - rozwija Korea Północna.
Zwracają też uwagę na pozycję Rosji w Azji. W ocenie amerykańskiego ośrodka niepokój amerykańskich partnerów budzi m.in. współpraca między Rosjanami i Chińczykami. "Co więcej, agresja Moskwy w Europie i jej roszczenia wobec Arktyki najprawdopodobniej będą pogłębiać napięcia we wschodniej Azji, zmuszająca PACOM (amerykańskie Dowództwu Pacyfiku) do przyglądania się rosyjskim możliwościom i zamiarom w nadchodzącej dekadzie" - czytamy w raporcie.