Chińscy szpiedzy w UE? Służby biją na alarm

Służby bezpieczeństwa w państwach Unii Europejskiej biją na alarm - aktywność chińskiego wywiadu diametralnie wzrosła. Zaledwie w ciągu ostatniego miesiąca aresztowano kilka osób podejrzanych o współpracę z Pekinem.

Chińscy szpiedzy w UE? Służby biją na alarm
Chińscy szpiedzy w UE? Służby biją na alarm
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Yue Yuewei
Justyna Lasota-Krawczyk

26.05.2024 | aktual.: 27.05.2024 09:44

O chińską agenturę rosyjskojęzyczny portal Biełsatu Vot Tak zapytał byłego wysokiego rangą oficera nielegalnego wywiadu KGB ZSRR i rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), eksperta ds. stosunków międzynarodowych i służb wywiadowczych Siergieja Żyrnowa.

Według szacunków służb, w samej Brukseli mają być setki chińskich szpiegów. Aresztowania z ostatniego miesiąca mają być zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, a chińscy szpiedzy mają być obecni we wszystkich krajach unii i w kluczowych instytucjach.

W Wielkiej Brytanii chińscy hakerzy zdobyli dostęp do danych osobowych i listy płac 270 tys. brytyjskich wojskowych. W Niemczech służby specjalne zatrzymały trzech obywateli, którzy mieli przekazywać Chinom dane na temat "wrażliwej technologii". Kolejna osoba to eurodeputowany chińskiego pochodzenia, który miał bezpośredni dostęp do wszystkich materiałów Parlamentu Europejskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chiny zmieniają kierunek

Sergiej Żyrnow przyznaje, że do niedawna chińskie służby Europa interesowała jedynie w kontekście technologii cywilnych i wojskowych. Podkreśla jednak, że to się zmieniło. - Chińczycy nagle zdali sobie sprawę, że polityka też ich interesuje. Ta sytuacja zaskoczyła wszystkich - mówi były oficer.

Żyrnow zwraca uwagę, że dzwonek ostrzegawczy pojawił się już kilka lat wcześniej, kiedy rosyjscy szpiedzy masowo pojawili się w europejskich placówkach edukacyjnych. - Nagle po prostu ogromna liczba Chińczyków wyraziła chęć studiowania w Europie. Szkoły i uniwersytety dostały propozycje dużych programów współpracy. I Europa temu uległa - dodaje.

Ingerencja w ład zachodniego świata

Ekspert podkreśla, że charakterystyczne dla chińskiego wywiadu było to, że ingerował głównie w sprawy swojej diaspory. Stąd, służby nawet wiedząc o jego działalności, traktowały aktywność chińskiego wywiadu jako sprawy wewnętrzne Chin.

Jednak i to się zmieniło. - Teraz Chińczycy nagle stali się bardziej aktywni i, podobnie jak Rosjanie, ingerują w ład świata zachodniego i jego politykę - stwierdził Żyrnow. - Era złodziei tajemnic technologicznych najwyraźniej dobiegła końca - dodaje.

Chińscy szpiedzy mają za zadanie przeniknąć do europejskich partii politycznych. Pozwala im to nie tylko zdobywać bezpośrednią wiedzę o tym, co w Europie mówi się o Chinach, ale też mają wpływ na obsadzanie na stanowiskach ludzi, którzy mogą podejmować korzystne dla Pekinu decyzje polityczne. - Rosja robi to już od dłuższego czasu. Wydaje się, że Chiny również zdecydowały się pójść w tym kierunku - zauważa Żyrnow.

W opinii eksperta Chińczyków nie interesuje wojna w Ukrainie, ponieważ nie dotyczy ich kraju. - Mają interes w tym, by wojna trwała. Są zadowoleni z tego, że Rosja w wyniku tej wojny staje się słabsza - podkreśla.

Źródło: Belsat.eu

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)