Chinki marzą o karierze... ochroniarza
Czy na pewno słaba płeć?
W tym zawodzie kobiety zarabiają najlepiej - zdjęcia
Choć nikogo nie dziwi widok olbrzyma ze słuchawką w uchu za plecami celebryty czy ważnego polityka, kobieta ochroniarz może nadal zaskakiwać. Szczególną słabość do damskiej prywatnej ochrony miał, zabity w ubiegłym roku, libijski dyktator Muammar Kadafi. Jego gwardia amazonek była znana nie tylko ze swoich umiejętności bojowych, ale i urody.
Okazuje się, że zapotrzebowanie na panie ochroniarz rośnie także w Chinach - zwłaszcza wśród bogatych mieszkańców kraju, których znaczny procent to właśnie kobiety. A tam, gdzie popyt, jest i podaż, dlatego odważniejsze Chinki coraz częściej decydują się na karierę osobistego ochroniarza. By stać się zawodowcami, muszą jednak przejść niełatwy kurs, podczas którego uczą się nie tylko sztuk walki, ale i zasad etykiety. Opłaca się, bo w tej profesji panie są w Chinach lepiej opłacane niż panowie - ta różnica może wynosić do 100 dolarów za dzień.
(EPA, "Daily Mail", china.org.cn / mp)
Szkoła kobiet ochroniarzy
By sprostać rosnącemu zainteresowaniu kobietami ochroniarzami w Chinach, szkoła ochrony w Sanya (prowincja Hainan) stworzyła specjalny kurs. W ciągu kilku miesięcy młode adeptki trenują wytrzymałość, uczą się walki wręcz czy specjalnej jazdy samochodem, ale również zasad savoir-vivre'u, a nawet... udawania. Nigdy nie wiadomo, jaka umiejętność będzie potrzebna, by wyciągnąć pracodawcę z opałów.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Obecnie w kursie bierze udział 36 kobiet. Szkoła ochrony, by podnieść poziom zajęć, sprowadziła nawet instruktorów z Izraelskiej Akademii Ochrony. Panie ochroniarz stały się swoistym symbolem statusu wśród bogatych i sławnych mieszkańców Państwa Środka.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Jak podaje agencja EPA, Chiny są drugim na świecie krajem - po Stanach Zjednoczonych - pod względem liczny miliarderów. W Państwie Środka mieszka też około miliona milionerów, z czego 30% procent to kobiety. To właśnie najbogatsi Chińczycy często chcą, by ich bezpieczeństwa strzegły kobiety ochroniarze.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Kopanie, noszenie ciężarów, podtapianie a nawet spacer po brzuchu - intensywny kurs dla kandydatek na prywatnych ochroniarzy może trwać od ośmiu do dziesięciu miesięcy. Według azjatyckich mediów, te panie, które ukończą mordercze szkolenie, czeka dobrze płatna praca u boku chińskich biznesmenów lub gwiazd rozrywki.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Jak pisze brytyjski "Daily Mail", kobiety są cenione w zawodzie ochroniarza, ponieważ nie rzucają się w oczy tak bardzo jak męska obstawa i mogą nawet udawać sekretarki czy nianie. Panie są w Chinach lepiej opłacane niż panowie - ta różnica może wynosić do 100 dolarów za dzień.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Na damską prywatną ochronę decydują się też częściej zamożne Chinki. Obecność kobiety w obstawie nie budzi bowiem podejrzeń zazdrosnych mężów.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Jak podaje serwis china.org.cn, bycie ochroniarzem to dla kobiet nie tylko praca, ale i osobiste poświęcenie. Szkoły ochrony wymagają bowiem, by kandydatki do tego zawodu nie były w związkach.
Szkoła kobiet ochroniarzy
"Szybciej! Sprawniej!" - kursantki nie mogą liczyć na oznaki sympatii trenerów. Ci muszą przygotować kandydatki na ochroniarzy na najgorsze sytuacje. Sami często są zawodowymi ochroniarzami lub emerytowanymi żołnierzami sił specjalnych.
Szkoła kobiet ochroniarzy
Całe szkolenie ochroniarzy trwa do dziesięciu miesięcy, a jego najbardziej mordercza część około czterech tygodni. Każdy dzień to dla kursantek walka z własnymi słabościami, bo przecież najważniejsze jest - jak się je uczy - "chronienie klienta za wszelką cenę".
(EPA, "Daily Mail", china.org.cn / mp)