Chile: porzucony przez rodziców, wychowany przez psy
W jednej z jaskiń w Chile znaleziono 11-letniego chłopca, którego rodzice porzucili zaraz po urodzeniu. Chłopiec przeżył dzięki grupie bezdomnych psów, które karmiły go i opiekowały się nim.
Porzucony chłopiec żywił się wraz z psami pokarmem, który znajdował w śmietnikach południowego miasta portowego Talcahuano. Jedna z suk karmiła go także swoim mlekiem.
Przedstawiciel miejscowej policji powiedział, że psy były dla chłopca jak rodzina. Chłopiec, który nie ma imienia, zwrócił na siebie uwagę, gdy w strachu przed funkcjonariuszami policji wskoczył do Pacyfiku. Jeden z policjantów wskoczył za chłopcem i wyciągnął go na brzeg. Chłopcem zaopiekowało się miejscowe stowarzyszenie do spraw dzieci.(mon)