Chile. Media: Mateusz M. zginął podczas zamieszek. Nauczyciel z Polski zabity z broni teścia
Chile. Nie żyje Mateusz M., który został postrzelony podczas zamieszek w jednej z dzielnic Santiago - tak podają lokalne media. Nauczyciel z Polski miał zostać śmiertelnie postrzelony z broni teścia.
O śmierci Polaka informuje gazeta "La Tercera", która powołuje się na policyjne źródła.
Mateusz M. próbował pomóc swojemu teściowi, który chciał powstrzymać plądrowanie jednego ze sklepów. Nagle wystrzeliła broń Chilijczyka, pocisk miał trafić w Polaka.
Jak podaje "La Tercera", mężczyzna został postrzelony w głowę. Trafił do szpitala, jednak nie udało się go uratować. Zmarł po kilku godzinach od zdarzenia - informują media. Policja aresztowała teścia Polaka, trwa wyjaśnianie sprawy.
Wirtualna Polska wysłała pytanie do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, by potwierdzić ten wypadek. Czekamy na odpowiedź.
Warto zaznaczyć, że w Chile trwają zamieszki spowodowane podwyżką cen komunikacji. Na ulice miast wyszli protestujący niezadowoleni z powodu pogłębiających się nierówności ekonomicznych i wzrastających kosztów życia. Szacuje się, że od piątku zginęło co najmniej 11 osób nie żyje, a ponad 50 jest rannych.
Mateusz M. mieszkał w Chile od niedawna, wziął ślub z obywatelką tego kraju. Pracował jako lektor języka angielskiego w jednej ze szkół Wall Street Institute.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl