Chersoń ich załamał. "Przegraliśmy prawdziwą wojnę"
Przejęcie przez Ukraińców Chersonia było bardzo bolesnym doświadczeniem dla rosyjskich elit - informuje niezależny rosyjski serwis Meduza, powołując się na źródła w administracji prezydenckiej i rządowej. Jak mówi jeden z cytowanych polityków rządzącego ugrupowania Jedna Rosja, "to, co wydarzyło się w Chersoniu, jest odbierane jako wstyd i konsekwencja bałaganu w państwie".
18.11.2022 | aktual.: 18.11.2022 15:01
Pomimo ogólnego niezadowolenia, przedstawiciele elit nie zamierzają podejmować działań przeciwko Putinowi. - Chcę tylko, żeby to się jak najszybciej skończyło - mówi jeden z nich.
Jak twierdzą źródła Meduzy, członkowie rosyjskich elit zastanawiają się, jakie funkcje będą pełnić w przyszłości i na kogo warto teraz stawiać. Liczą na to, że sytuacja ulegnie normalizacji.
- Panuje zrozumienie, że przegraliśmy prawdziwą wojnę. Ludzie zaczynają się zastanawiać, jak dalej żyć - miał powiedzieć biznesmen z "bliskiego kręgu" Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kreml widzi to inaczej
Kreml uważa natomiast, że dzięki mobilizacji za kilka miesięcy rosyjska armia uzyska większą gotowość bojową. To - zdaniem władz Rosji - będzie w stanie odwrócić sytuację na froncie.
Administracja Władimira Putina zauważyła, że wycofanie się z Chersonia nie wpłynęło na nastroje większości Rosjan, w przeciwieństwie do elit. - Społeczeństwo prawie tego nie zauważyło, nie jest to dla nich interesujące. Przyłączenie Chersonia nie zdążyło się "rozpromować" - stwierdził rozmówca serwisu Meduza.
Źródło: Meduza, Interia