Chcieli podpalić budynek Towarzystwa Węgrów Zakarpackich. Trzech Polaków zatrzymanych
ABW zatrzymała trzech Polaków podejrzanych o podpalenie budynku Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej na Ukrainie, w Użhorodzie. Dwóch z nich aresztował sąd.
Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora polskich służb specjalnych, poinformował o prowadzonym śledztwie ws. próby podpalenia budynku SKW na Ukrainie - Badane są m.in. kontakty międzynarodowe osób zatrzymanych w tej sprawie - powiedział.
Polacy na początku lutego br. mieli próbować podpalić fasadę budynku Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej. Zatrzymani to Adrian M., Tomasz Sz. oraz Michał P. Wobec dwóch z zatrzymanych mężczyzn sąd zastosował trzymiesięczny areszt. Trzeci mężczyzna, by pozostać na wolności musiał złożyć poręczenie majątkowe. Wobec niego zastosowano również policyjny dozór.
Według informacji podanych przez szefa administracji państwowej obwodu zakarpackiego na Ukrainie, Hennadija Moskala, do zdarzenia miało dojść 4 lutego. Jako podpalaczy wskazał Adriana M. z Krakowa i Tomasza Sz. z Bydgoszczy, którym przypisuje się członkostwo w radykalnie prawicowej "Falandze". Moskal dodaje, że aktywiści tej organizacji uczestniczyli w walkach w Donbasie po stronie "Ługańskiej" i Donieckiej Republiki Ludowej.
Oskarżeni mieli dopuścić się dwóch prób podpalenia budynku w nocy z 4 na 5 lutego - ok. godziny 1:00 i drugą po godzinie 4:00. Obie próby nagrali kamerą wideo.
Według wiceszefa SBU, Wiktora Konenko, Polacy mieli działać na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. W obwodzie zakarpackim na Ukrainie żyje 150-tysięczna węgierska mniejszość narodowa, która nie zgadza się z kijowską ustawą o oświacie. Zdaniem Budapesztu narusza ona prawo mniejszości do nauki w języku ojczystym.
Źródło: RMF24