Chciał uwolnić szwagra, sam trafił do aresztu
Za pomocą nożyc do metalu Damian N. próbował
uwolnić swego szwagra z policyjnego aresztu w Nysie. Został
zatrzymany i osadzony w tym samym areszcie, a za "westernową"
akcję grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Próba uwolnienia miała miejsce w środę około godziny 17. Damian N. wdrapał się na przybudówkę aresztu komendy powiatowej policji w Nysie i nożycami do metalu próbował przeciąć kraty w oknie celi, gdzie przebywał zatrzymany za udział w bójce jego szwagier, obywatel Niemiec, Przemysław K. - powiedział rzecznik opolskiej policji kom. Maciej Milewski.
Dodał, że krata w oknie aresztu na wysokości pierwszego piętra nie została uszkodzona, a po zatrzymaniu Damiana N. okazało się, że jest on nietrzeźwy. Krata jest solidna, a mężczyzna - co wykazało badanie - w wydychanym powietrzu miał 2,53 promila alkoholu - powiedział policjant.
Za próbę uwolnienia z aresztu osoby zatrzymanej grozi kara do 3 lat więzienia. Motywy, jakimi kierował się "wybawca" szwagra nie są znane. Dowiemy się tego po wytrzeźwieniu zatrzymanego i jego przesłuchaniu - powiedział Milewski.
Przemysław K. został zatrzymany przez policję w środę nad ranem w związku z podejrzeniem o udział w bójce i pobiciu. Do zdarzenia doszło po 2 w nocy. K. był w samochodzie, który wjechał na chodnik w grupę przechodniów. Jeden z przechodniów był "wieziony" na masce samochodu kilkaset metrów. Po zatrzymaniu, między kierowcą i pasażerami samochodu a przechodniami wywiązała się bójka - powiedział rzecznik.
Dodał, że stroną agresywną najprawdopodobniej nie był ani potrącony, ani jego towarzysze, tylko kierowca i pasażerowie samochodu, który jechał po chodniku.