"Chcecie się popisać, pokrzyczeć?". Czarzasty upomniał posłów
Podczas dyskusji na sali plenarnej doszło do spięcia między posłami Piotrem Kaletą i Jarosławem Wałęsą. Zainterweniował wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty. - Panowie, chcecie się popisać? Mam dla was złą wiadomość, tego już nie widać w telewizji - skomentował.
We wtorek wieczorem, podczas sejmowej debaty, doszło do spięcia między posłami Piotrem Kaletą z PiS oraz Jarosławem Wałęsą z Koalicji Obywatelskiej.
Kaleta zwrócił się z mównicy bezpośrednio do Wałęsy. - Panie pośle Wałęsa, panu się dużo zbiera...Jak będę miał więcej czasu to podyskutujemy - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wałęsa od razu chciał zareagować. Oburzony wstał i zwrócił się do wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego z prośbą o możliwość reakcji z mównicy. - Niech pan przyjmie taką zasadę, że komentuje pan tylko sprawy poważne. Lepiej będzie pan spał - poradził mu Czarzasty.
"Tego już nie widać w telewizji"
Słysząc dalsze komentarze, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zwrócił się do Piotra Kalety z pytaniem, czy "chce być jeszcze trochę błyskotliwy".- Poskarżył pan się na kolegę? Będzie dobrze? Chusteczkę dać panu? Panowie, chcecie pokrzyczeć? Chcecie się popisać? Mam dla was złą informację - tego już nie widać w telewizji. Nie ma sensu - podsumował wicemarszałek.
Z sali dało się słyszeć okrzyk "do rzeczy!", co zdenerwowało Włodzimierza Czarzastego. Zagroził posłowi PiS wykluczeniem z obrad. - Nauczcie się nowego systemu pracy w Sejmie. Jesteśmy do was uśmiechnięci, tolerancyjni. Nie musicie nas wyzywać i obrażać. Nie dacie rady - powiedział.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Lichocka dała popis z mównicy. Pokrzykiwała: "precz"