Dania chce Amerykanów rozczarowanych Trumpem. Rozpoczęli akcję
Władze stolicy Danii rozpoczynają kampanię "Przyjedź do nas". Jej celem jest przyciągnięcie wykształconych obywateli USA rozczarowanych zwycięstwem Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach prezydenckich.
11.11.2024 | aktual.: 11.11.2024 18:53
Władze Kopenhagi ogłosiły w poniedziałek rozpoczęcie kampanii "Przyjedź do nas", mającą na celu zachęcenie wysoko wykwalifikowanych Amerykanów do osiedlenia się i podjęcia pracy w mieście. - Mamy nadzieję, że Amerykanie dołączą do talentów z innych państw, które już przyczyniają się do innowacji i wzrostu gospodarczego w Kopenhadze - podkreślił Jens-Kristian Lutken, członek zarządu miasta ds. zatrudnienia i integracji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wielu Amerykanów ma wykształcenie, które może nam pomóc"
Kampanię ma realizować organizacja Capacity Copenhagen, odpowiedzialna za promocję przedsiębiorczości w Kopenhadze. Skupi się na sektorach takich jak nowoczesne technologie, nauki biologiczne oraz zielona transformacja. - Wiemy, że wielu Amerykanów ma wykształcenie, które może nam pomóc - oznajmił Asbjoern Overgaard, szef tej organizacji, w komunikacie prasowym cytowanym przez media.
Kampania ma również podkreślać zalety pracy w Danii, w tym możliwość zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, płaską strukturę hierarchiczną w firmach oraz rozbudowane bezpieczeństwo socjalne. Duńskie urlopy są znacznie dłuższe niż w USA, co ma stanowić dodatkowy atut dla potencjalnych imigrantów.
Duńczycy wykazywali zdecydowane poparcie dla Kamali Harris
Obecnie w Danii mieszka około 11,5 tysiąca obywateli amerykańskich lub osób pochodzenia amerykańskiego, z czego dwie trzecie zamieszkuje region Kopenhagi. Władze miasta liczą na to, że liczba ta wzrośnie dzięki nowej inicjatywie.
Według badań Instytutu Gallupa duńskie społeczeństwo wykazywało największe poparcie dla kandydatki Demokratów Kamali Harris spośród krajów Europy. Gdyby Duńczycy mogli decydować o wyniku wyborów prezydenckich w USA, aż 85 proc. zagłosowałoby na Harris, a jedynie 4 proc. na Trumpa.
Spółka Novo Nordisk, produkująca leki na cukrzycę i otyłość Ozempic oraz Wegovy, która posiada główną siedzibę pod Kopenhagą, jest jedną z najwyżej wycenianych firm w Europie. To także trzeci największy pod względem wartości koncern farmaceutyczny na świecie.
Czytaj również: