Rosjanie zniszczą miasto? Polski generał: Rzeczywiście może upaść
"Kyiv Post" podaje, że ukraińscy politycy i wojskowi mają nadzieję, że pierwsze pociski, nawet małego kalibru, powstaną w Ukrainie najpóźniej w lecie. W programie "Newsroom" WP prof. gen. Bogusław Pacek mówił, że "to dobry sygnał i jest więcej, ale nie jest przekonany, że da to przełom w ciągu najbliższych paru miesięcy". - Do przełomu daleko i dzisiaj to, co może dać przełom, to trzy najważniejsze elementy - mówił generał. Gość programu wskazał, że Ukrainie jest potrzebne pilne dostarczenie amunicji i uzbrojenia, żołnierze oraz wola walki. - Ona (wola walki - przyp.red.) osłabła w Ukrainie, trzeba sobie wyraźnie o tym powiedzieć - podkreślił gen. Pacek. Prowadzący dopytywał także o to, czy Charków może upaść. - Tak, Charków rzeczywiscie może upaść. Rosjanie się bardzo mocno do tego przygotowują - odparł. Dodał, że zniszczenie miasta nie jest ich najważniejszym celem. - Gromadzą duże siły, planowane jest zebranie do 300 tys. żołnierzy. Myślę, że będą działać bardziej na wyczerpywanie Charkowa - stwierdził generał.