Chaos w Atlancie. Olbrzymia awaria międzynarodowego lotniska
Niedzielna awaria prądu na międzynarodowym lotnisku Hartsfield-Jackson w Atlancie przyczyniła się do uziemienia samolotów.
Służby lotniska o problemie w dostawach prądu poinformowały w oficjalnym oświadczeniu prasowym. - Zawieszone zostały wszystkie loty prowadzące z i na lotnisko w Atlancie - poinformowano. Część lotów udało się przekierować na inne lotniska.
Z wstępnych ustaleń wynika, że do awarii przyczynili się pracujący na budowie inżynierowie, którzy omyłkowo odcięli jedną z linii energetycznych.
Obecni na lotnisku pasażerowie przygotowujący się do odlotów poinformowali, że na miejscu zapanował chaos. Drzwi otwierane elektrycznie przestały działać. Wewnątrz terminala panowała całkowita ciemność.
- To istne pandemonium. Maszyny wydające bagaże stanęły, drzwi pozamykane, pasażerowie nigdzie nie mogą pójść - relacjonowała jedna z obecnych na miejscu.
Na miejscu pracują odpowiednie służby, które starają się znaleźć rozwiązanie problemu.