Aurorą wstrząsnęła tragedia
- Przez dobrą chwilę po prostu oglądaliśmy film. Dopiero później, gdy wszyscy zdali sobie sprawę, że na sali jest człowiek strzelający z broni, zaczęła się panika - powiedział niejaki Jack.
- Powstał niebywały chaos - mówiła matka jednej z obecnych na sali osób.
Reakcja kinomanów była opóźniona z jeszcze jednego powodu: ubrany w kamizelkę kuloodporną, hełm i gogle napastnik łatwo wmieszał się w tłum fanów Batmana, którzy na premierę przybyli w różnorodnych przebraniach - wskazuje agencja AFP.