Cezary Tomczyk: prokuratura odmówiła śledztwa ws. budowy "wież Kaczyńskiego"
- Przed chwilą dostaliśmy zawiadomienie z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o tym, że sprawa "dwóch wież" trafia do kosza - poinformował poseł PO Cezary Tomczyk. Podkreślił, że na odmowie wszczęcia śledztwa widnieje data 11 października, czyli piątek przed wyborami.
Cezary Tomczyk przypomniał, że ponad pół roku temu wraz z Marcinem Kierwińskim i Krzysztofem Brejzą złożyli zawiadomienie do prokuratury w sprawie "dwóch wież". - Po tym, jak cała Polska zobaczyła nagranie, w których Kaczyński mówi, że żeby zbudować wieże w Warszawie, trzeba wygrać wybory. W Warszawie przegrał, nagrania zostały do dzisiaj nierozliczone. Pamiętajmy, że do dzisiaj Jarosław Kaczyński nie został przesłuchany przez prokuraturę - podkreślił poseł PO.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tomczyk zaznaczył, że szef PiS "w czasie, gdy powinien być przesłuchany przez prokuraturę, wizytował prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro".
- Przed chwilą dostaliśmy zawiadomienie z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o tym, że sprawa dwóch wież trafia do kosza. Dostaliśmy zawiadomienie o tym, że prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa w tej sprawie - mówił poseł.
Informację o odmowie wszczęcia śledztwa ws. wież potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Łukasz Łapczyński. Według prokuratury, "zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wykazał, że nie zaszły jakiekolwiek okoliczności wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa".
Powrót Donalda Tuska. Tajemniczy komentarz Kluzik-Rostkowskiej
"Taśmy Kaczyńskiego"
Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" ujawniła "taśmy Kaczyńskiego". Były to rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem dotyczących planu budowy dwóch wieżowców w Warszawie. Inwestycję miała realizować powiązana z PiS spółka Srebrna. W rozmowach uczestniczył również prezes państwowego banku Pekao SA, który miał kredytować projekt.
Jak ujawniła "GW" szef PiS koordynował projekt budowy wież i podejmował w tej sprawie kluczowe decyzje. Z pomysłu budowy ostatecznie wycofano się latem 2018 roku. Birgfellner domagał się zapłaty honorarium za wykonane prace przy realizacji projektu i zwrotu poniesionych kosztów. Jarosław Kaczyński mu odmówił. Wyjaśnił, że po wstrzymaniu inwestycji spółka Srebrna nie ma podstawy "na piśmie" do wypłacenia obiecanej kwoty. Gerald Birgfellner zwrócił się wówczas do prokuratury.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl